Zbigniew Jagniątkowski: Pożytki z katastrofy
Jeśli Szczecin ma być nadodrzańskim Disneylandem, to dlaczego nie na pełen etat? No, chyba ze nie o takie miasto nam chodzi.
Jeśli Szczecin ma być nadodrzańskim Disneylandem, to dlaczego nie na pełen etat? No, chyba ze nie o takie miasto nam chodzi.
Praca Polaków w Niemczech i ukraińskich sprzedawców w polskich sklepach wymaga tego samego – pracy nad kulturowymi i narodowymi uprzedzeniami. W Szczecinie i na pograniczu mamy szansę zrozumieć to lepiej, niż gdzie indziej.
Pracodawcy w jednym rzędzie ze związkowcami przeciwko Komisji Europejskiej. W Unii trwa walka o przyszłość stoczni i miliona miejsc pracy. Irytacja sięga zenitu, bo niewiele jest tak rażących przykładów unijnego braku reakcji na kłopoty.