Tomasz Augustyn
Dokonania i obecność krajów bałtyckich w europejskiej rodzinie to silny sygnał dla dążeń pokojowych i integracyjnych na kontynencie.
Po uzyskaniu niepodległości od ZSRR kraje bałtyckie stały się niemal całkowicie zależne od Rosji, co zagroziło suwerenności każdego narodu. Jednak dziś należą do najzagorzalszych obrońców przeciwnika Rosji – Ukrainy. Ta zmiana wymagała przede wszystkim lokalnej woli politycznej i przywództwa, aby skierować region bałtycki w stronę Europy. Po drugie, integracja regionalna, która ułatwiła handel z Zachodem, odegrała ważną rolę w wyrwaniu ich gospodarek z zależności od Rosji. Po trzecie, wsparcie Zachodu zapewniło kluczowe wsparcie ruchom, które jako pierwsze rzuciły wyzwanie rządom sowieckim; później dalsze inwestycje pomogły skierować gospodarki na Zachód.
W krajach bałtyckich ruchy proliberalne, takie jak Sajudis na Litwie, zmobilizowały się przeciwko rządom sowieckim. Po uzyskaniu niepodległości przywódcy grupy sformułowali strategię „Powrotu do Europy”, mającą na celu zgromadzenie poparcia społecznego i budowanie wokół niego instytucji. Sajudis nie był sam w regionie bałtyckim; koordynacja między podobnymi niekomunistycznymi ruchami politycznymi w Estonii i na Łotwie była więcej niż pewna. Kulminacją tej współpracy był w 1989 r. akt pokojowego protestu obejmujący trzy kraje, znany jako „Droga Bałtycka”. W dniu 23 sierpnia 1989 roku około dwa miliony obywateli trzech narodów połączyło ręce w nieprzerwanym łańcuchu ludzkim rozciągającym się na ponad 600 kilometrów, łączącym stolice – Wilno, Tallin i Rygę. Bałtycka Droga była czymś więcej niż tylko fizycznym połączeniem; była to głęboka polityczna demonstracja na rzecz wolności. Upamiętniała 50. rocznicę podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow z 1939 r., który zawierał tajne protokoły, na mocy których Związek Radziecki i Niemcy podzieliły Europę Wschodnią i Środkową na swoje strefy wpływów. Związek Radziecki zaprzeczał istnieniu tych tajnych protokołów aż do 1989 roku.
Zorganizowana w ciągu sześciu tygodni przez ludowe ruchy frontowe z Litwy, Estonii i Łotwy – pierwsze niekomunistyczne ruchy polityczne od czasu aneksji trzech państw przez Związek Radziecki – Droga Bałtycka została skrupulatnie zaplanowana. Organizatorzy rozplanowali sieć, wyznaczając konkretne lokalizacje do konkretnych miast, miasteczek i wsi, aby zapewnić nieprzerwane połączenie. Łańcuch ludzki był potężnym przesłaniem dla świata i symbolem solidarności między krajami bałtyckimi. Stanowiło to punkt zwrotny w walce o wolność państw bałtyckich. W przejmujący sposób wyrażono niezachwiane pragnienie niepodległości każdego państwa.
Był to pokojowy protest przeciwko nielegalnej okupacji sowieckiej, a także jeden z najwcześniejszych i najdłuższych nieprzerwanych łańcuchów ludzkich w historii. Choć zaaranżowany przez podmioty niepaństwowe, był aktem skrajnej woli politycznej. Co ciekawe, w ciągu zaledwie sześciu miesięcy od tego przemieniającego protestu, 11 marca 1990 r. Litwa ogłosiła niepodległość, stając się pierwszą z republik radzieckich, która to uczyniła. Obecnie 23 sierpnia to oficjalny dzień pamięci, nazywany Dniem Czarnej Wstążki lub Europejskim Dniem Pamięci Ofiar Stalinizmu i Nazizmu. Ten dzień służy jako uroczyste przypomnienie poniesionych poświęceń i determinacji okazanej w tym kluczowym momencie historii. Później, w uznaniu ich wartości w dokumentowaniu historii, w 2009 roku dokumenty rejestrujące Drogę Bałtycką zostały wpisane na Listę Pamięć Świata UNESCO.
Jako małe państwa, kraje bałtyckie uznały, że potrzebują siebie nawzajem w uzyskaniu niepodległości, czego przykładem było podpisanie Deklaracji jedności i współpracy w 1990 r. Odchodząc od wysoce scentralizowanego systemu, w którym Moskwa pośredniczyła we wszelkiej współpracy międzygospodarczej, podpisały ogólnobałtyckie porozumienie o wolnym handlu porozumienie z 1994 r. W połączeniu ze zwrotem w kierunku Europy porozumienie to połączyło gospodarczo kraje, ułatwiając handel między nimi i poza Europę. Dało to regionowi ekonomiczną alternatywę dla uzależnienia od Rosji.
W latach 80. i na początku 90. zachodnie fundusze płynęły do ruchów proliberalnych – takich jak Sajudis na Litwie – które sprzeciwiały się dominacji sowieckiej. Starali się wykorzystać te ruchy do wprowadzenia zmian poprzez wzmocnienie rodzimego przypływu we wszystkich trzech krajach bałtyckich na rzecz niekomunistycznej, zorientowanej na Zachód przyszłości. Po uzyskaniu niepodległości Zachód w dalszym ciągu podążał tą drogą, torując drogę członkostwu krajów bałtyckich w UE i NATO, które przyniosłoby inwestycje, pobudziło gospodarkę i zakotwiczyło bezpieczeństwo, osłabiając wpływy Rosji w ich krajach.
Krajom bałtyckim nie udało się dotychczas w pełni wyrwać się z uścisku Moskwy, doświadczają wszelkich form ingerencji – od cyberataków po trolling w mediach społecznościowych i rosyjskie sponsorowanie polityków. Dokonuje się trudne I wymagające odłączenie się od starszych powiązań gospodarczych i energetycznych ze Wschodem w celu zwrócenia się w stronę Zachodu. Trudno jednak przecenić dotychczasowe osiągnięcia krajów bałtyckich w tym procesie. Tym samym staja się one nie tylko lepszym miejscem do życia, ale tez inspiracją dla innych narodów znajdujących się pod rosyjskim jarzmem, wyznaczają kierunek przemian i dążeń, które muszą być realizowane w XXI wieku.