Tomasz Augustyn

Poważny cios dla gospodarki Meklemburgii – Pomorza Przedniego. Nordex, gigant energetyki wiatrowej z siedzibą w Rostocku, powoli zwija działalność.

Rząd federalny i władze landów chcą masowo rozwijać odnawialne źródła energii, a tymczasem pojawiają się oznaki masowych redukcji miejsc pracy u producenta turbin wiatrowych Nordex w Rostocku. Z Hiszpanii nadeszła wiadomość, że w jednym z zakładów koncernu produkcja ma zostać przerwana. Zwolnienia w Rostocku są już przygotowywane.

Firma jest symbolem mozolnej odbudowy przemysłu po upadku muru berlińskiego, nowych technologii, nowych łańcuchów wartości we wschodnich Niemczech. W ostatnich latach firma wybudowała w Niemczech prawie 30 zakładów,  jeden z nich w Meklemburgii-Pomorzu Przednim w Boddin. Po stratach w roku 2020 z powodu koronawirusa w pierwszej połowie 2021 roku Nordex był w stanie ponownie zwiększyć swoją sprzedaż. Wzrosła ona wówczas z około dwóch miliardów euro do 2,7 miliarda euro. Przede wszystkim możliwe były kolejne instalacje, w pierwszej połowie 2021 roku Nordex zainstalował ponad 750 turbin wiatrowych na całym świecie, w porównaniu do 610 w tym samym okresie poprzedniego roku. Największymi klientami były Norwegia, Finlandia i Brazylia. Obecnie kondycja finansowa koncernu jest jednak bardzo zła, pomimo licznych zamówień i konkurencyjności w produkcji turbin wiatrowych. Koncern zatrudnia w mieście około 800 miejsc pracy, głównie przy produkcji łopat wirnika, ale także przy montażu gondoli. Redukcje wynikają z rosnących kosztów materiałowych, logistycznych i osobowych. Jeśli dojdzie do jej zamknięcia zakładu , bezpośrednio i pośrednio dotkniętych nim zostanie prawie 2000 osób w Rostocku.

Władze Rostocku w rozmowach z zarządem Nordex i zaoferowały wsparcie miasta. Federalne Ministerstwo Gospodarki także potwierdziło rozmowy, ale nie chce komentować ewentualnego zamknięcia produkcji. Nordex otrzymał 350 milionów euro gwarancji od rządów federalnego i landowego w związku z pandemią koronawirusa. Ponad jedna trzecia została już spłacona.

Koncern widzi problem w rozbudowanej biurokracji i braku pozytywnego klimatu dla rozwoju odnawialnej energii w Niemczech. Ekspansja energetyki wiatrowej słabnie tam z powodu długich procedur zatwierdzania nowych turbin. W Niemczech trwaja one nawet do siedmiu lat, w Azji są znacznie krótsze na przykład w Azji. Firmy z sektora OZE wskazują także na restrykcyjne zasady dotyczących odległości instalacji i niską akceptację wśród ludności.

Nordex produkuje około 1 500 turbin wiatrowych rocznie, połowa z nich pochodzi z Rostocku. Przed laty bliskość rynków skandynawskich i środkowoeuropejskich umożliwiła Nordexowi wzrost. Jego łopaty wirników i gondole są nadal ustawione w porcie morskim w Rostocku. Turbiny wiatrowe Nordex są szczególnie poszukiwane w USA, Chile, Brazylii, RPA, Turcji, Francji i Hiszpanii. To jeden z powodów, dla których spółka utworzyła zakłady w Brazylii i Indiach.

Zarząd Nordexu od lat prowadzi radykalną politykę oszczędnościową. Produkcja części i komponentów jest stopniowo zlecana na zewnątrz. Z powodu pandemii łańcuchy dostaw okazały się jednak bardzo zawodne. Ponadto produkcja gondoli w Polsce, Chinach czy Indiach okazuje się ostatnio coraz bardziej konkurencyjna, zarówno pod względem ceny, jak i jakości. To problem także dla Danii, ojczyzny światowego lidera rynku, firmy Vestas. Pół roku temu firma zapowiedziała, że zamknie swoje fabryki w Esbjerg w Danii, Viveiro w Hiszpanii i Lauchhammer. W samej Brandenburgii likwidacji ulegnie w ten sposób 460 miejsc pracy. Powód: gwałtownie wzrosły koszty.