Tekst został opublikowany w portalu Wszystko co najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/carl-bildt-szwecja-nato-metale-rzadkie-europejski-kosmodrom/

Carl Bildt

Stany Zjednoczone wydają na działalność związaną z przestrzenią kosmiczną pięć razy więcej niż Europa.

 

Szwecja NATO – coraz bliżej

Zwyczajowa parada przemówień na konferencji „Społeczeństwo i obronność” w Sälen na początku tygodnia wskazuje na niemal jednogłośną zgodę w sprawie tego, co od dziesięcioleci jest fundamentalnym tematem sporów, a mianowicie członkostwa Szwecji w NATO. Historycy zapewne napiszą na ten temat rozprawy, ale nie ulega wątpliwości, że w obecnej sytuacji powszechna zgoda jest niezwykle istotna.

Co również ważne, premierowi [Szwecji, Ulfowi Kristersson – red.] udało się opisać w sześciu punktach wkład, jaki Szwecja chce wnieść we wspólne wysiłki obronne Sojuszu. Nadal nie ma jednak pewności, kiedy dokładnie staniemy się jego częścią. Zawarcie w maju porozumienia pomiędzy Turcją, Finlandią i Szwecją nie było sprawą prostą, dlatego też ważne jest prowadzenie dialogu na temat możliwości jego realizacji. Nie każdy tego chce.

Niedawno znów byliśmy świadkami działań grupy wyraźnie sprzeciwiającej się członkostwu Szwecji w NATO, która z pewnością zrobi wszystko, co w jej mocy, aby nadal utrudniać proces przyłączenia się kraju do Sojuszu. Tak czy inaczej zostaniemy członkiem NATO i nie widzę powodu do nerwowości w związku z harmonogramem tego procesu lub sytuacją poprzedzającą jego zakończenie.

 

Szwecja i niezwykle bogate złoża ziem rzadkich

Jednak być może najważniejszym wydarzeniem minionego tygodnia był przyjazd do Kiruny całej Komisji Europejskiej na formalne rozpoczęcie szwedzkiej prezydencji UE. Dzień wcześniej szwedzkie przedsiębiorstwo LKAB ogłosiło, że zidentyfikowało duże złoże metali ziem rzadkich, bezpośrednio przylegające do istniejących rud żelaza w Kirunie.

Złoże zostało określone jako największe znane w Europie. Odkrycie to może mieć ogromne znaczenie dla całej Europy, pod warunkiem że podejmiemy teraz wysiłek, aby wydobyć nowo odnalezione zasoby. Cała zielona transformacja zależy w ogromnym stopniu od tych minerałów, lecz obecnie rynek jest niemal całkowicie zdominowany przez wydobycie i produkcję w Chinach.

Tu właśnie Szwecja może odegrać kluczową rolę. Drugie największe złoże ciężkich metali ziem rzadkich w Europie – do ubiegłego tygodnia największe – znajduje się również w Szwecji, w Norra Kärr. Z kolei trzecie co do wielkości złoże, bynajmniej nie bezproblemowe, jest niezagospodarowane i znajduje się w Grenlandii – terytorium zależnym od Danii, ale położonym w Ameryce Północnej. Przy normalnym tempie wydobycia i przy założeniu, że procesu nie zakłócą żadne poważne problemy, wprowadzenie nowego złoża do produkcji zajęłoby około 10–15 lat. Wiążą się z tym rzecz jasna wyzwania.

Wydobywanie tych minerałów jest procesem wymagającym pod względem środowiskowym, w związku z czym z pewnością nie obędzie się bez licznych protestów. Jeżeli jednak chcemy mieć pojazdy elektryczne, turbiny wiatrowe czy cokolwiek innego, to rozsądnie jest robić wszystko, co w naszej mocy, aby przyspieszyć proces osiągania tych celów.

 

Kosmodrom Esrange dla wynoszenia w kosmos małych satelitów

Innym ważnym wydarzeniem w związku z Kiruną była oficjalna inauguracja działalności kosmodromu Esrange do wynoszenia na orbitę małych satelitów. Nasza zależność od obecności satelitów w kosmosie jest ogromna i szybko rośnie. Bez nich nie działałyby nasze smartfony i inne rzeczy, od usług pogodowych po komunikację cyfrową.

Obecnie na orbicie znajduje się około 5 tysięcy komercyjnych satelitów, a w ciągu najbliższych kilku lat przewiduje się wyniesienie kolejnych 10 tysięcy. Niektóre z nich to ważące kilka ton monstra, natomiast coraz więcej jest satelitów małych, ważących zaledwie kilkadziesiąt kilogramów, za to mogących działać razem w dużych układach.

Starlink Elona Muska z jego ważną rolą w wojnie na Ukrainie jest najbardziej znanym przykładem; za chwilę wprowadzonych zostanie kilka innych podobnych systemów z tysiącami małych satelitów o bogatej funkcjonalności i bezpośrednim znaczeniu dla naszego codziennego życia.

Najpierw jednak muszą wyruszyć w kosmos, a niestety Europa ma z tym spore trudności. Niedawno nie powiódł się start nowej europejskiej rakiety Vega C, w związku z czym od jakiegoś czasu europejskie starty się nie odbywają. Prawdopodobnie trzeba będzie skorzystać z bardzo udanej rakiety Falcon 9 (częściowo wielokrotnego użytku) Elona Muska.

Ostatecznie Esrange może osiągnąć znaczącą pozycję w dziedzinie startów małych satelitów, ale zapewne potrwa to co najmniej rok. W bliższej perspektywie kosmodrom chce wykorzystać okazję do przeprowadzenia testów w celu osiągnięcia przez Europę czegoś podobnego do Falcona 9 w nadchodzącym roku. A że jest to rynek komercyjny, trzeba zaoferować najlepsze warunki do startu. Jest jeszcze kilka innych miejsc w Europie, które będą podejmować podobne próby, lecz pozycja Kiruny wydaje się mocna.

Uderzające jest jednak to, że amerykańskie działania komercyjne nabierają obecnie rozpędu. Agencja kosmiczna NASA zamawia, a przemysł dostarcza. Mówi się, że pierwszy start rakiety Starship Muska odbędzie się w tym roku. Rakieta została zaprojektowana jako potężna jednostka, która docelowo będzie mogła zabrać na Marsa około 100 osób, ale wcześniej ma stanowić ważną część programu Artemis, którego celem jest stała obecność człowieka na Księżycu.

Relatywnie rzecz biorąc, Stany Zjednoczone wydają na działalność związaną z przestrzenią kosmiczną pięć razy więcej niż Europa, aczkolwiek w obu przypadkach kwoty te są stosunkowo niewielkie – odpowiednio 0,25 i 0,05 proc. PKB. Niemniej jednak inwestycje te w dużej mierze kształtują przyszłość kolejnych pokoleń.

 

Carl Bildt – premier Szwecji w latach 1991–1994, były przewodniczący Umiarkowanej Partii Koalicyjnej, od 2006 do 2014 minister spraw zagranicznych.