Tomasz Augustyn

Rynek biurowy w Szczecinie to ułamek tego, co się buduje i jest najmowane w innych miastach regionalnych, ale przynajmniej zauważalna jest jego rosnąca dynamika.

CBRE podsumowało sytuację na rynku nieruchomości komercyjnych i określiło trendy na bieżący rok. Według raportu „Market Outlook 2023” poza Warszawą na rynek dostarczono w roku 2022 blisko 40 nowych projektów biurowych o łącznej powierzchni 405 tysięcy metrów kwadratowych. Największy przyrost powierzchni miał miejsce3 w Katowicach (128 tysięcy metrów kwadratowych) oraz w Krakowie (100 tysięcy metrów kwadratowych). Miasta regionalne z podażą na poziomie 6,44 miliona metrów kwadratowych przekroczyły podaż Warszawy. Czwarty kwartał minionego roku przyniósł wejście na rynek Brain Office Park w Krakowie (31 tysięcy metrów kwadratowych), ciąg dalszy rozbudowy kompleksu Quorum Office Park we Wrocławiu (16 tysięcy metrów kwadratowych) oraz Fabryczna Office Park w Krakowie (22 tysięcy metrów kwadratowych). Charakterystyczne dla ostatnich lat wysokie tempo wzrostu ulega jednak spowolnieniu. Na początku bieżącego roku w budowie było 484 tysięcy metrów kwadratowych nowych obiektów, co jest wynikiem najniższym od dekady. W roku 2023 na rynek ma trafić 60% tej powierzchni.

Poziom popytu na powierzchnie biurowe w miastach regionalnych

Źródło: CBRE

Szczecin to jedno z miast regionalnych, gdzie w roku 2022 odnotowano rekordowy popyt na biura. Wzrost aktywności najemców miał miejsce także w Krakowie i Katowicach. Wśród intensywnie rozwijających się sektorów w oczu rzuca się dynamika IT (1/4 popytu, w Katowicach nawet 1/3). Rośnie liczba umów zawartych w formule podnajmu. Współczynnik pustostanów przekraczał 15%, tj. blisko milion metrów kwadratowych powierzchni. W Szczecinie należy od do najniższych (5,8%), najwyższy jest w Łodzi (20.9%) oraz w Katowicach (17,1%). Stawka najmu w Szczecinie wynosi 15,5 euro za metr kwadratowy i wobec jednego z najwyższych wzrostów w skali kraju jest identyczna jak w Katowicach i o 50 eurocentów niższa niż w Trójmieście.

Zdaniem ekspertów miasta regionalne cechuje wciąż duży potencjał wzrostu. Ograniczenie przyrostu podaży powierzchni przyczyni się do zmniejszenia wielkości współczynnika pustostanów. Rosnące koszty i wyraźna luka podażowa w Warszawie będzie promowała rynki regionalne, szczególnie w oczach wchodzących na rynek nowych najemców.

 

Czytaj także: