Tekst ukazał się w portalu euractiv.pl: https://www.euractiv.pl/section/bezpieczenstwo-i-obrona/news/finlandia-nato-rosja-panstwa-nordyckie-norwegia/

Sytuacja w Arktyce oraz rozwój regionalnej współpracy w zakresie obronności, były głównymi tematami spotkania ministrów obrony Finlandii, Norwegii i Szwecji. Obawy odnośnie pogłębienia kooperacji wyrażają m.in. politycy lewicy w Finlandii. Kraj ten nie należy do NATO.

Ministrowie obrony Finlandii, Szwecji i Norwegii spotkali się w środę (23 września) w miejscowości Lemmijoki w północnej Norwegii, aby omówić „nordycką współpracę obronną i kwestie związane z bezpieczeństwem regionalnym”.

Finlandia ryzykuje pogłębianiem współpracy z NATO?

Wybór miejsca spotkania jest – jak podkreślają media – nieprzypadkowy. Lemmijoki położone jest na wybrzeżu Oceanu Arktycznego. Sygnalizuje to zaniepokojenie rosnącym strategicznym znaczeniem obszaru Arktyki i coraz większą obecnością nie tylko Rosji, ale także Chin w tym regionie. Spotkanie jest kolejnym krokiem w kierunku bliższej współpracy między pozostającymi poza NATO Finlandią i Szwecją, a będącą członkiem Sojuszu Norwegią.

Nordycka współpraca obronna ma już ugruntowaną pozycję w ramach Nordyckiej Współpracy Obronnej (NORDEFCO), która została utworzona w 2020 r. w celu wzmocnienia krajowych zdolności obronnych oraz zbadania i ułatwienia synergii i wspólnych rozwiązań między Danią, Finlandią, Islandią, Norwegią i Szwecją. Norwegia buduje bardziej niezależny system obronny, ponieważ stoi w obliczu potencjalnych zagrożeń na północy związanych z Arktyką, tymczasem NATO wydaje się bardziej skupiać na regionie śródziemnomorskim.

W Finlandii istnieje szeroki konsensus co do potencjalnych korzyści płynących ze współpracy w zakresie zwiększenia potencjału obronności państw nordyckich. Jednak według gazety „Helsingin Sanomat” niektórzy politycy reprezentujący ugrupowania lewicowe uważają, że kooperacja z krajem NATO jest dość ryzykowna, w przypadku ewentualnego konfliktu między państwami Sojuszu a np. Rosją. Wyrażają oni obawy odnośnie zagrożenia utraty statusu kraju niezaangażowanego w żaden z głównych sojuszy militarnych. Umożliwia to Finlandii pośredniczenie między skonfliktowanymi stronami w różnych drażliwych sprawach, jak np. w przypadku otrucia rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Jak informowała kilkanaście dni temu niemiecka prasa, prezydent Finlandii Sauli Niinistö miał osobiście przekonać Władimira Putinado wydania zgody na transport Nawalnego na leczenie do Niemiec.

Szwecja zacieśnia współpracę z Finlandią

Tymczasem już kilkanaście dni temu szwedzki parlament (Riksdag) ostatecznie zgodził się na propozycje rządowe względem nowych uregulowań prawnych w zakresie współpracy wojskowej z Finlandią. Władze Szwecji mają teraz zyskać większą elastyczność w zakresie reagowania na sytuacje kryzysowe, w tym niejako w pierwszej kolejności na możliwość naruszenia terytoriów obu państw. Szwecja i Finlandia pracują obecnie nad jeszcze sprawniejszym systemem współpracy wojskowej oraz obronnej w kontekście nowych wyzwań dla bezpieczeństwa w regionie.

Szwedzka odpowiedź zbrojna na uderzenie wymierzone w terytorium Finlandii nadal będzie wymagała zgody Riksdagu, jeśli chodzi o uruchomienie potencjału obronnego państwa, ponieważ wiązałoby się to z potrzebą wprowadzenia przepisów odnoszących się do stanu wojennego. Jednakże, dwa skandynawskie państwa mają usprawnić system przeciwdziałania wszelkim naruszeniom terytoriów. Przemawia za tym właśnie „zmieniające się środowisko bezpieczeństwa w regionie”. Jak podkreślał w toku debaty o nowych przepisach, szwedzki minister obrony Peter Hultqvist, pogłębiona współpraca wojskowa Szwecji i Finlandii, jest osadzona na wspólnych interesach, sferze wyznawanych wartości oraz podobnych priorytetach w polityce.

Ewentualna akcesja do NATO popsuje relacje z Rosją?

Ewentualna akcesja Finlandii do NATO miałaby negatywne skutki dla stosunków tego państwa z Rosją, wynika z raportu przygotowanego na zlecenie poprzedniego fińskiego rządu. Analizę „Govorit Moskva’ (Mówi Moskwa)  – opublikowane 4 maja – zamówiono jeszcze w 2019 r. przez poprzedni rząd byłego premiera Antti Rinne. Jest ona w dużej mierze oparta na rosyjskich źródłach i obejmuje rozmowy z przedstawicielami rosyjskich władz. Jednym z autorów raportu jest Georgij Alafuzoff, a więc były oficer wywiadu wojskowego w Finlandii, który był podejrzewany o wyciek informacji na temat fińskiego centrum badań wywiadowczych.

Z badania wynika, że Finlandia nie jest postrzegana w Rosji jako ważne państwo członkowskie UE.  Z drugiej strony autorzy badania sugerują, że ewentualna próba akcesji Finlandii do NATO i umożliwienie Sojuszowi Północnoatlantyckiemu obecności na fińskiej ziemi jest postrzegane w Moskwie jako zagrożenie. Finlandia dzieli bowiem z Rosją bardzo długą granicę (ponad 1000 kilometrów), a to oznaczałoby, że NATO byłoby obecne tuż przy jej granicach na dużo większym obszarze niż dotychczas. O ile więc państwa bałtyckie: Estonia, Łotwa i Litwa są członkami NATO, tak dużo ważniejsza ze strategicznego punktu widzenia Finlandia jest z NATO związana jedynie partnerstwem strategicznym.

Finlandia myśli o regionie Morza Bałtyckiego pragmatycznie

Wojskowa i ekonomiczna wspólnota interesów ze Szwecją