Tomasz Augustyn

Prezydent Finlandii starał się w swoim noworocznym przemówieniu przekazać nadzieję. Jest to trudne w czasach, gdy wzrasta uzbrojenie i militaryzm.

W najbliższych miesiącach Niinistö odchodzi ze stanowiska, które pisatuje od 2012 roku. Ostatnie przemówienie noworoczne prezydenta Finlandii wygłoszone 1 stycznia nie było przemówieniem pożegnalnym. Według analityków jego dziedzictwo to raczej bardzo stabilna, oparta na faktach i spokojna linia, którą chce pozostawić Finlandii. Ważną częścią przemówienia była nadzieja i optymizm na przyszłość.

Niinistö mówił o „stawaniu się Finem”. Nowym słowem Niinistö nawiązał do sposobu, w jaki Finlandia dba o swoją obronę na wiele różnych sposobów: dbania o własną obronę w połączeniu z członkostwem w NATO i umowami obronnymi. W typowy dla nordyckiej kultury politycznej sosób pomysł Niinistö wywodzi się z raportów dotyczących polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Określają one politykę Finlandii, która trwa dłużej niż jedną kadencję wyborczą.

Zwłaszcza w Niemczech Finlandia była wyśmiewana podczas zimnej wojny jako kraj, którego wola jest w kieszeni Związku Radzieckiego. Tymczasem Finowie odczuwają dumę z faktu, że wypracowali własne, niezależne rozwiązania wraz z rozwojem obronności i bezpieczeństwa państwa. Ich zdaniem inne kraje UE i kraje NATO mogą uczyć się, jak mogą wypracowywać własne rozwiązania i systemy obronne.

Przesłanie pokoju to mocny temat w sytuacji, którą definiuje napływ sprzętu wojskowego i wzmocnienie militaryzmu. Zachowanie równowagi w tej sytuacji jest trudne i wymaga nowego rodzaju słownictwa. W swoim przemówieniu Niinistö podkreślił, że pomimo członkostwa w NATO Finlandia jest nadal tym samym krajem nordyckim i europejskim.

Dąży do wytworzenia narodowości, czyli kontinuum obrazu siebie. Pomimo nowych rozwiązań obronnych Finlandia dąży do utrzymania obrazu, że nie posunęła się za bardzo w stronę Stanów Zjednoczonych.

Prezydent Sauli Niinistö powiedział miedzy innymi:

„Nasze stanowisko w społeczności zachodniej jest jasne od dziesięcioleci. Rosyjskie żądanie niedopuszczenia Finlandii i Szwecji do NATO był przejawem jej wysiłków na rzecz zmiany status quo i stworzenia szarej strefy interesów w Europie. Samo to żądanie zmieniło nasze stanowisko w taki sposób, że pozostawanie w bezruchu pozbawiłoby naszą opcję NATO wszelkiej wiarygodności.

Finlandia określiła swoje własne stanowisko i będzie to robić nadal.

Członkostwo w NATO było poważną zmianą w naszej polityce bezpieczeństwa. Jednak jako aktor polityki zagranicznej nadal jesteśmy tą samą Finlandią, co wcześniej, bez żadnych epitetów. Powtarzam to, co powiedziałem już wiosną 2022 r.: Finlandia nie urosła bardziej niż jest, a nasze bezpieczeństwo nikomu nie szkodzi.

W naszym interesie leży dalsze, szerokie poszukiwanie partnerstw i wspólnych mianowników. W polityce zagranicznej naszymi najważniejszymi grupami odniesienia pozostaną Unia Europejska i kraje nordyckie.

Szczególnie nordycka społeczność zajmująca się bezpieczeństwem zrobiła ogromny krok naprzód. Nasze wspólne spotkania z prezydentami Stanów Zjednoczonych i Ukrainy jeszcze bardziej zwiększyły naszą zdolność do płynnej współpracy. Z drugiej strony pokazały, że nasze nordyckie powiązania są rozpoznawane i szanowane. Bycie częścią krajów nordyckich ma dziś atrakcyjną siłę. Jest to coś, co powinniśmy wspólnie jak najlepiej wykorzystać, we wszystkim, od pracy na rzecz pokoju po gospodarkę.

W tej chwili wydaje się, że członkostwo Szwecji w NATO postępuje naprzód. Spowoduje to również pełne członkostwo Finlandii. Ze swojej strony umowa DCA i zintensyfikowana współpraca JEF w znaczący sposób zwiększą bezpieczeństwo. Bezpieczeństwo Finlandii jest teraz zamknięte za wieloma zamkami”.

Finlandia zawsze bardziej niż niektórzy z naszych sąsiadów dbała o własną obronę. To wręcz ewenement na skalę międzynarodową, oparty także na przygotowaniu na poziomie społeczeństwa jako całości. Wobec tego zdaniem analityków na świecie jest zapotrzebowanie na „bycie Finem”.

Prezydent Niinistö starannie unikał tematów związanych z polityką wewnętrzną. Zwrócił jednak uwagę na spiralę pogorszenia się fińskiej gospodarki, trudności obywateli w radzeniu sobie z wydatkami oraz na wzrost długu publicznego. To sfera jego zainteresowań, w przeszłości jako przewodniczący parlamentu kontrolował wydatki parlamentu. Prezydent zasugerował w przemówieniu, że w Finlandii mogłaby powstać grupa składająca się ze wszystkich partii parlamentarnych, która w dłuższej perspektywie określiłaby linię gospodarczą. Wykazał troską o sytuację gospodarczą i polityczną w Finlandii, ale w swym przemówieniu nie udzielał rad swojemu następcy.

Prezydent Finlandii Sauli Niinisto obchodził 24 sierpnia swoje 75. urodziny. Ten najpopularniejszy wśród Finów polityk cieszący się zaufaniem ponad 80 proc. rodaków.