Andrzej Pieśla
Emigrację zarobkową rozważa obecnie 9,9 % Polaków, a w pasie od Pomorza Zachodniego po Wielkopolskę – ponad 20 %. Na przełomie czerwca i lipca badania na ten temat na zlecenie Work Service przeprowadziła pracowania Kantar Polska.
Prawie co dziesiąty dorosły Polak myśli o wyjeździe do pracy zagranicą. Bardziej przekonani do wyjazdu są mężczyźni, osoby mające wykształcenie średnie i zawodowe, rzadziej te z wykształceniem wyższym. Częściej to osoby bezrobotne. Odsetek osób, które biorą pod uwagę podjęcie pracy poza granicami kraju pozostaje na tym samym poziomie na przestrzeni ostatnich kilku lat. W lutym 2020 roku było to 11,6 %, we wrześniu ub. roku 8,6 %, w marcu 2018 – 11,8 %.
Zdecydowanie większe zainteresowanie taką alternatywą wyrażają mieszkańcy północno – zachodniej Polski. Z obszaru definiowanego w badaniu jako region zachodni potencjalną gotowość wyjazdu deklarował aż co piąty pytany. Mniej zainteresowani tą możliwością są mieszkańcy regionu południowo-zachodniego (16 %), wschodniego (10 %), centralnego i południowego (tylko 4 %). Z badania wynika, że wielkość miejscowości nie ma wpływu na decyzję.
Odsetek osób rozważających wyjazd w celach zarobkowych w poszczególnych regionach.
Źródło: Work Service
Planów wyjazdowych nie snuje 87 % badanych. Jednocześnie znacząco wzrósł odsetek osób niezdecydowanych, zmalał tych, które stanowczo nie zamierzają podejmować takich kroków.
Polacy najchętniej wyjechaliby do pracy do Niemiec (33 % badanych), Holandii (21,5 %), Wielkiej Brytanii (12 %) i Belgii (8,3 %). Najbardziej otwartym rynkiem pozostają Niemcy, które nie zamknęły granic dla pracowników z Unii Europejskiej w czasie epidemii. Chcąc przyciągnąć pracowników z Polski, niemieckie firmy proponowały im dodatki do wynagrodzenia na pokrycie kosztu noclegów i wyżywienia po niemieckiej stronie. O pracę trudniej we Francji, Hiszpanii i we Włoszech.