Tomasz Augustyn
Polska należy do państw Unii Europejskiej o najbardziej alarmujących rokowaniach w dziedzinie demografii. Znajdzie to wyraz w głębokim kryzysie populacji zarówno miast, jak i obszarów wiejskich.
Eurostat przewiduje, że w latach 2019–2050 ogólna populacja miast wzrośnie w 15 państwach członkowskich UE, z od 2,3 % w Chorwacji do 35,4 % na Malcie. Malta, Irlandia i Szwecja zanotują również wzrost ogólnej liczby mieszkańców miast o ponad 20 % (odpowiednio+29,2% i +25,1%).Polska notuje zdecydowanie mniej optymistyczne prognozy. Znajduje się w gronie dziewięciu państw członkowskich UE, gdzie ogólna populacja miast zmniejszy się: w Bułgarii o 1,4%, w Portugalii o 1,6%, na Węgrzech o1,7%, na Litwie o 2,7%, we Włoszech o3,1%, w Rumunii o 8,6%, w Polsce o 10,3%, w Grecji o 16,7%, a na Łotwie o 17,7%.
Do połowy stulecia ogólna populacja obszarów wiejskich wzrośnie w zaledwie czterech państwach członkowskich UE: Irlandii (+24,5%), Szwecji (+10,9%), Danii (+1,2%) i Belgii (+1,0%). Na drugim końcu skali lokuje się 20 państw członkowskich, które zanotują spadek ogólnej liczby ludności wiejskiej, od -43,5 % na Litwie do -0,6 % w Austrii. Znaczny spadek o ponad 20 % przewiduje się również w populacji wiejskiej Łotwy (-37,6%), a także w populacjach wiejskich w Bułgarii (-26,8%), Rumunii (-25,0%) i Chorwacji (-23,3%).
Jeśli chodzi o regiony pośrednie, przewiduje się, że liczba ludności zmniejszy się w 17 państwach członkowskich UE i wzrośnie o osiem, przy czym największe zmiany liczby ludności przewidywano w Irlandii i Estonii (odpowiednio +30,6 % i -41,7%).
Źródło: Eurostat