Andrzej Pieśla

Wzrost przeładunków pod koniec roku poprawia kondycje i wyniki polskich portów. To zasługa m.in. zwiększonego obrotu zbożami, rudą i w paliwami.

W roku 2019 łączne przeładunki w Gdańsku, Gdyni i zespole portowym Szczecin-Świnoujście przekroczyły 108 mln ton. To był rekordowy rok, wobec osiągnięć którego w realiach pandemii – jak się wydawało – nie można było liczyć na powtórkę. Jesienią nastąpił jednak radykalny odwrót sytuacji odwróciła sytuację. Pod koniec roku portu osiągają nawet lepsze wyniki, niż przed 12 miesiącami.

W zespole portowym Szczecin-Świnoujście od września co miesiąc następuje poprawa osiągnięć, przy czym w listopadzie łączny wzrost wyniósł 4,4 proc. O ponad 28 zwiększył się przeładunek paliw – port obsłużył trzy statki z Kataru z transportem LNG, trzy jednostki z olejem napędowym z Litwy i Rosji oraz 12 małych statków z propanem. Listopadowy wzrost przeładunków innych produktów masowych wyniósł 26 %, w szczególności za sprawą większego importu nawozów, fosforytów, kruszyw i metanolu oraz kamienia wapiennego, a także zwiększonego eksportu smoły, paku, złomu i kwasu siarkowego.

Przeładunek kontenerów wzrósł o 8 %, drobnicy o 4 %, zbóż o 3 %. Na minusie w listopadzie były węgiel oraz ruda. W skali roku, przy dramatycznych wynikach z pierwszych jego miesięcy, spadek obrotów wynosi zaledwie 4 %. Jest nadzieja na dalszą poprawę wyniku w następstwie grudniowych przeładunków. W Gdyni w pierwszych dziesięciu miesiącach 2020 r. przeładowano o 1,6 % więcej niż przed rokiem, zwłaszcza za sprawą wzrostu przeładunków kontenerów i zbóż. W Gdańsku spadek obrotów wobec ubiegłego roku na początku listopada wynosił 8 proc. Prognozy zarządu mówią o zamknięciu roku przeładunkami na poziomie około 48,5 mln ton wobec ponad 52 mln ton w roku ubiegłym i wartościach zbliżonych do roku 2018. Przeładunki rudy i podobnie jak w Gdyni zboże osiągnęły w Gdańsku największe wzrosty w relacji rok do roku.