Tomasz Augustyn

Zatwierdzono finansowania inwestycji o kapitalnym znaczeniu. Bałtycki rynek energetyczny będzie bardziej zrównoważony dzięki środkom unijnym, a republiki bałtyckie zmniejszą zależność od rosyjskiego sąsiada.

Szefowa KE Ursula von der Leyen ogłosiła w piątek rano osiągnięcie przez państwa członkowskie porozumienia wokół propozycji Komisji dotyczącej zainwestowania 998 mln euro w kluczowe europejskie projekty na rzecz wzmocnienia infrastruktury energetycznej w ramach instrumentu „Łącząc Europę” (CEF). Najwięcej środków – 720 mln euro – przeznaczono na Baltic Synchronization Project, który ma zintegrować rynki energii elektrycznej Estonii, Łotwy, Litwy i Polski poprzez interkonektor. Nowe środki zostaną przeznaczone przede wszystkim na budowę Harmony Link – kabla elektroenergetycznego łączącego Polskę i Litwę przez Morze Bałtyckie. Kabel stanie się elementem składowym przyszłej sieci morskiej na Morzu Bałtyckim.

Połączenie elektroenergetyczne państw bałtyckich z resztą Europy ma zakończyć ich izolację i ograniczyć zależność regionu od jednego źródła importu energii. Po opuszczeniu byłego Związku Radzieckiego trzy dekady temu i przystąpieniu do Unii Europejskiej i NATO w 2004 roku, Litwa, Łotwa i Estonia są nadal połączone z Rosją poprzez swoje sieci energetyczne. Dzięki wsparciu finansowemu sieci elektroenergetyczne trzech krajów będą mogły w roku 2025 rozpocząć pracę na tej samej częstotliwości prądu co Polska i inne kraje Europy kontynentalnej

Rosja odnosi się krytycznie do planu oderwania się państw bałtyckich od jej systemu energetycznego, gdyż będzie to oznaczać brak zapotrzebowania na prąd z rosyjskiej eksklawy kaliningradzkiej, wciśniętej między Litwę i Polskę na wschodnim wybrzeżu Morza Bałtyckiego. W ubiegłym roku w Kaliningradzie uruchomiono nową elektrownię, aby zapewnić niezależność eksklawy.