Andrzej Pieśla

W Meklemburgii-Pomorzu Przednim toczy się dyskusja na temat zakwaterowania uchodźców. W Pasewalku ponad 200 osób demonstrowało przed ratuszem przeciwko planowanym noclegom dla ok. 300 uchodźców. Atmosfera na miejscu była napięta.

Na kolejnym posiedzeniu na początku marca rada miejska Pasewalku zajmie się przekazaniem działki pod budowę kwater dla uchodźców. Główna komisja zdecydowała o tym w poniedziałek wieczorem. W planach jest wydzierżawienie powiatowi Vorpommern-Greifswald na trzy lata gruntu miejskiego pod budowę ośrodka dla uchodźców. Powiat wykorzystuje swoje dotychczasowe możliwości przyjmowania uchodźców na pełnych obrotach i szuka alternatywnych lokalizacji, w których można by zbudować modułowe zakwaterowanie. Burmistrz Pasewalku Dany Rodewald (niezależny) zaproponował regionowi teren w parku przemysłowym.

Poniedziałkowemu wieczornemu spotkaniu w Pasewalku towarzyszyły protesty przeciwko planom. Według policji przed ratuszem zebrało się około 200 osób. Na wszelki wypadek policja otoczyła taśmą ostrzegawczą boczne wejście do ratusza, aby uniemożliwić innym osobom wejście do sali posiedzeń komisji głównej. Nie starczyło miejsca dla wszystkich zainteresowanych, atmosfera przed ratuszem była napięta, demonstranci skandowali głośne hasła typu: „Nie chcemy domu dla azylantów”.

Kathrin Roulin z Pasewalku dotarła do sali konferencyjnej. Zebrała 1600 podpisów przeciwko budowie ośrodka dla uchodźców w Pasewalku i przedstawiła je burmistrzowi. „Impulsem było to, że my, kobiety i matki w mieście Pasewalk, po prostu dostrzegamy zagrożenie dla naszych dzieci, jeśli wioska kontenerowa zostanie po prostu zamknięta, a ludzie, którzy tu przyjeżdżają, zostaną pozostawieni samym sobie” – mówiła regionalnej telewizji. Podobne wypowiedzi złożyli inni uczestnicy demonstracji. Jedna „boi się wyjść wieczorem sama na ulicę jako kobieta” – głosiło m.in. przed ratuszem. Inny uczestnik zwrócił uwagę na sytuację finansową małego miasteczka Pasewalk. Jako mieszkaniec jednego z najbiedniejszych krajów związkowych nie mógł zrozumieć, dlaczego taki mały ośrodek jak Pasewalk musiało „przyjąć jeszcze 300 uchodźców”.

Główna komisja jednogłośnie skierowała wniosek w sprawie zakwaterowania dla uchodźców na sesję rady miasta 2 marca. Do tego czasu będzie to omawiane w grupach parlamentarnych.

 

Czytaj także: