Tekst został opublikowany w portalu wysokienapiecie.pl: https://wysokienapiecie.pl/43693-czy-polskie-miasta-odwaza-sie-na-deklaracje-klimatycznej-neutralnosci/
Trwa nabór do unijnej misji 100 neutralnych klimatycznie inteligentnych miast. Zainteresowanie jest spore, bo to może otworzyć drogę do pieniędzy na inwestycje w energetykę i transport. W Polsce mogą wystartować dwie metropolie.
W ramach programu Horyzont Europa nowym pomysłem są misje. Mają natomiast łączyć wiele obszarów, wymagających skoordynowanych, ponadnarodowych działań i zaangażowania wielu grup: decydentów, naukowców i mieszkańców. W misjach, aby osiągnąć ostateczny efekt, trzeba zrealizować wiele pośrednich elementów. Horyzont Europa będzie miał pięć takich misji, a jedna z nich dotyczy wsparcia do 2030 roku 100 neutralnych klimatycznie inteligentnych miast. Uczestniczące w programie miasta będą „innowacyjnymi hubami” i mają służyć za przykład kolejnym miejscowościom do redukcji i zrównoważenia emisji gazów cieplarnianych. W tym roku na ten cel przeznaczyła Komisja dodatkowe 119 mln euro. Rejestr wniosków od zainteresowanych miast kończy się 31 stycznia. Zainteresowanie jest duże – w całej Europie 340 miast pobrało formularz zgłoszeniowy. W tej grupie są polskie miejscowości – powiedział podczas niedawnego webinaru Matthew Baldwin, manager misji w KE.
Trzy poziomy neutralności
W naborze startować mogą polskie miasta powyżej 50 tys. mieszkańców. Drugie podstawowe kryterium to oficjalna, jasna deklaracja, że miasto ma ambicję zostać neutralne klimatycznie do 2030 roku. – Wiemy, że nie każde miasto w Polsce ma ustalony plan osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2030 roku. Jeśli tak by było, to uczyniłoby misja o wiele łatwiejszą, ale nie za bardzo przydatna. Nie chcemy tylko miast z Danii, Szwecji, Niderlandów, które mają ustalony plan. Chcemy w tej misji miast z każdego kraju członkowskiego, z południa i wschodu, a nie tylko z północy i zachodu – zapewnił Matthew Baldwin. – Chcemy, by miasta przyszły z pomysłami, które nie muszą być bardzo rozwinięte, jak zaangażować mieszkańców – dodał.
– Na pewno wyzwaniem jest rygorystyczny „timing” do 2030 roku. Trzeba spieszyć się, by przez 8 lat cel został osiągnięty – oceniła prof. Hanna Gronkiewicz Waltz, która jest w radzie misji. Wyjaśniła, że jeśli chodzi o mierzenie emisji gazów cieplarnianych brany pod uwagę będzie zakres 1, czyli podstawowa emisja z budynków, przemysłu transportu, gospodarki odpadami oraz zakres 2 – pośrednie emisje, które wynikają z produkcji i zużycia energii elektrycznej, ciepła, chłodu w granicach miasta. Natomiast emisje pośrednie z zakresu 3, jak na przykład z transportu mieszkańców czy emisje spoza granic miasta, nie będą obowiązkowo brane pod uwagę, choć jest to rekomendowane.
Wybrane miasta podpiszą „kontrakt klimatyczny”. W skrócie będzie to realistyczny plan, który ma doprowadzić do neutralności klimatycznej miasta poprzez „holistyczne podejście”, obejmujące m.in. budynki, transport, odpady. Kontrakt będzie też zawierał plan inwestycyjny z uwzględnieniem funduszy krajowych, unijnych i globalnych. Ten plan ma w założeniu znacznie pomóc miastom w dalszych starach o unijne fundusze strukturalne i inwestycyjne. Jest to misja”R&I” (Research and innovation) – przynosząca innowacyjne rozwiązania, które można powtarzać z sukcesem
Warszawa myśli, Łódź już wie
Trudno ocenić, czy samo zainteresowanie przełoży się na złożenie dużej liczby złożonych wniosków. Z rozmów z miastami wynika, że sam formularz jest złożony. – Jeśli chodzi o EU Mission „100 climate-neutral& smart cities by 2030” – aktualnie analizujemy udział w tej inicjatywie – informuje Aleksandra Grzelak z Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy. Przypomina, Warszawa będzie dążyć do osiągnięcia neutralności klimatycznej najpóźniej w 2050 roku. Aby zrealizować ten cel, w ubiegłym roku miasto przystąpiło do programu Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju o nazwie „Zielone Miasta”.
Zdecydowana jest już Łódź. – Łódź zamierza uczestniczyć w misji 100 miast neutralnych dla klimatu do 2030 roku. Program oferuje naukowe opracowania ścieżki dojścia do neutralności klimatycznej. Jesteśmy w trakcie wypełniania formularza, zbieramy niezbędne do tego informacje i współpracujemy przy tym z Veolią, która jest łódzkim dostawcą ciepła. W Łodzi mamy elektrociepłownię na węgiel, która ma zostać zamieniona na jednostkę gazową. Prowadzimy też wiele inwestycji rewitalizacji budynków i podłączania ich do sieci ciepłowniczej. Tu bardzo czekamy na wejście w życie unijnej Fali Renowacji – mów Maciej Riemer, dyrektor Departamentu Ekologii i Klimatu w Urzędzie Miasta Łodzi.
Przypomina, że projekt geotermalny w Łodzi zatrzymał trzy lata temu Główny Geolog Kraju, co przekreśliło szansę miasta na energię geotermalną. – Mamy też kompleksowy projekt komunikacyjny, polegający na rozbudowie linii tramwajowych oraz budowie podziemnej trasy kolejowej. Liczymy, że w programie Horyzont przeznaczone zostanie około 350 mln euro dla miast, które znajdą się w grupie 100 miast neutralnych dla klimatu – dodaje Maciej Riemer.
Według szacunków firmy konsultingowej MaterialEconomics (obecnie w grupie McKinsey), przygotowanych na zlecenie Komisji w 2020 roku, misja może wymagać do 2030 roku nakładów rzędu 96 mld euro, z czego ponad połowa pójdzie na budynki. Założono, ze na każdego mieszkańca miasta dodatkowa kwota inwestycyjna powinna wynieść około 10 tys. euro. Korzyści do 2060 roku wyceniono natomiast na 122 mld euro.
Dla porównania, w latach 2012–2018 Europejski Bank Inwestycyjny udzielił miastom około 152 mld euro pożyczek, z czego ok. 26 mld euro zainwestowano w działania łagodzące zmiany klimatu.
Krajowa strategia niskoemisyjna utknęła
Misja 100 neutralnych klimatycznie innowacyjnych bazuje na wcześniejszych doświadczeniach i inicjatywach, jak np. Porozumienie Burmistrzów, do którego należy w UE ponad 10 tys. miast. Zobowiązują się do realizowania celów unijnej polityki klimatycznej.
W 2019 roku powstała Klimatyczna Koalicja Polskich Miast i Gmin, która wydała deklarację – apel do rządu dotyczący neutralności klimatycznej polskich miast do 2050 r. Pod deklaracją podpisały się m.in. Gdańsk, Gdynia, Jelenia Góra, Kielce, Łódź, Poznań i Wałbrzych. Polska nie ma jednak strategii niskoemisyjnej, która określałaby dojście do neutralności klimatycznej, czyli zrównoważenia emisji gazów cieplarnianych z ich pochłanianiem, do 2050 roku.
Dwa lata temu Krajową Strategię Niskoemisyjną zapowiadała ówczesna minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Dokument miał zawierać pięć scenariuszy transformacji energetycznej. Projekt powstał w resorcie, ale nie został ani opublikowany do konsultacji, ani tym bardziej przyjęty przez rząd.