Od piątku 10 kwietnia trudniej wjechać na terytorium Niemiec. Granice z Brandenburgią, Meklemburgią-Pomorzem Przednim i Saksonią nadal mogą przekraczać osoby udające się do pracy. Przepisy będą obowiązywać do 19 kwietnia. Może i dłużej, bo przynajmniej w Polsce szczyt zachorowań jest przewidywany w jeszcze późniejszym terminie.
Reżim graniczny zaostrzył się w związku z pandemią koronawirusa. Ministerstwa Spraw Społecznych Saksonii podało w komunikacie, że od 10 kwietnia podróżującym bez ważnego powodu nie wolno wjeżdżać do Niemiec. Dotyczy to w szczególności podróży turystycznych lub w celu odwiedzin. Za wprowadzenie kontroli odpowiadają landy z inicjatywy federalnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
Zakaz nie obejmuje kierowców pojazdów towarowych i podróżujących przez Niemcy do innego kraju. Wjazd będzie możliwy także dla osób, które regularnie przekraczają granicę ze względu na pracę po stronie niemieckiej oraz dla pracowników sezonowych. W obu przypadkach na granicy trzeba będzie okazać umowę lub zaświadczenie zatrudnienia wydane przez pracodawcę. W przypadku pracowników sezonowych pracodawca będzie miał obowiązek na 14 dni odizolować nowych pracowników od pozostałych zatrudnionych i zapewnić wszystkie niezbędne środki bezpieczeństwa, jak – na przykład – odpowiedni odstęp pomiędzy pracującymi i dostęp do środków dezynfekujących.
Polscy obywateli mieszkający na terenie Niemiec i wracający po 10 kwietnia z Polski do miejsca swojego zamieszkania będą musieli poddać się 14-dniowej kwarantannie. Przepisy będą obowiązywać do 19 kwietnia.