Tekst ukazał się w portalu International Institute for Strategic Studies: https://www.iiss.org/online-analysis/military-balance/2023/04/the-german-navys-long-distance-vision-gains-clarity/
Sarah Gehle
W odpowiedzi na pogarszające się warunki bezpieczeństwa w Europie niemieckie plany marynarki wojennej na połowę lat 30. XXI wieku mają na celu zwiększenie zdolności i rozszerzenie zasobów autonomicznych.
Pod koniec marca niemiecka marynarka wojenna przedstawiła wgląd w swój przyszły kurs, w tym rosnącą koncentrację na niezamieszkanych systemach, ujawniając zarys planowanej struktury floty od 2035 r . Odsłonięcie nastąpiło nieco ponad rok po tym, jak kanclerz Niemiec Olaf Scholz ogłosił punkt zwrotny, czyli Zeitenwende, w niemieckiej polityce obronnej. Wizja 2035+ odzwierciedla również większy nacisk na kwestie morskie. Ponadto plan floty wskazuje na zwiększone ambicje marynarki wojennej, w tym na Morzu Bałtyckim, oraz rozszerzony zestaw misji, który będzie obejmował ochronę krytycznej infrastruktury podwodnej.
Bałtyk i nie tylko
Na tle toczącej się wojny Rosji na Ukrainie niemiecka marynarka wojenna ponownie skupia się na północnym Atlantyku, Morzu Północnym i swojej macierzystej domenie Morza Bałtyckiego. Układ sił na Morzu Bałtyckim zmienia się wraz z przystąpieniem do NATO najpierw Finlandii, a następnie Szwecji. Jedyny dostęp Rosji do Bałtyku stanowi eksklawa kaliningradzka i ograniczone wybrzeże wokół Sankt Petersburga. Zmiany te skłoniły niektórych do postrzegania tej drogi wodnej jeszcze bardziej jako „jeziora NATO”. Jednak taki opis często wyolbrzymia rzeczywistość na morzu, a charakterystyka samego Morza Bałtyckiego będzie nadal stanowić wyzwanie dla kontroli na morzu.
Co ważne, berliński plan Floty i Struktury Sił 2035+ podkreśla, że Morze Bałtyckie potrzebuje systemów uzbrojenia o bardziej bezobsługowej charakterystyce i że „liczy się masa”, co odnosi się do konieczności zwiększenia liczby platform i systemów. Niemiecka Marynarka Wojenna planuje więc pozyskać do sześciu dużych semiautonomicznych pojazdów podwodnych wraz z nieokreśloną liczbą bezobsługowych systemów przeciwminowych. Zdolności te oraz obsługujące je platformy będą miały kluczowe znaczenie dla ochrony infrastruktury krytycznej zlokalizowanej na dnie morskim, w tym rurociągów, kabli elektroenergetycznych i światłowodów. Ataki na rurociągi Nord Stream były sygnałem ostrzegawczym, że pod powierzchnią wody znajduje się wiele infrastruktury krytycznej, która wymaga ochrony. Jeśli chodzi o Morze Bałtyckie, taka infrastruktura obejmuje gazociąg Baltic Pipe, kabel wysokiego napięcia NordBalt oraz podmorski kabel komunikacyjny C-Lion1. Wydaje się, że niemiecka marynarka wojenna planuje również zakup do 18 bezobsługowych okrętów nawodnych, obecnie nazywanych Future Combat Surface System, potencjalnie w celu wsparcia innych platform z załogą, takich jak korwety marynarki wojennej, i zwiększenia jej pojemności w niezamieszkanych statkach powietrznych.
Znaczenie ochrony szlaków żeglugowych również powraca w centrum uwagi, więc plany niemieckiej marynarki wojennej obejmują teraz sześć nowych dużych jednostek nawodnych F127 i inne duże okręty wojenne, a także od sześciu do dziewięciu okrętów podwodnych typu 212CD. Za niektóre z tych dodatkowych możliwości można zapłacić, wycofując inne platformy, w tym niektóre fregaty i korwety.
Przywództwo marynarki wojennej
Chociaż rosyjska Flota Bałtycka jest otoczona przez kraje NATO, może mimo wszystko wywierać presję na Morzu Bałtyckim i stanowić zagrożenie dla ruchu żeglugowego. Niemiecka marynarka wojenna mogłaby potencjalnie odegrać znaczącą rolę w wysiłkach na rzecz odstraszania Rosji. Poza Niemcami wszystkie inne bałtyckie marynarki wojenne są stosunkowo małe i wyspecjalizowane, na przykład szwedzka marynarka wojenna ze swoją flotą podwodną lub fińskie cztery rakietowe okręty patrolowe klasy Hamina. Ponieważ Niemcy są w stanie działać na całym Morzu Bałtyckim, ich marynarka wojenna mogłaby koordynować pozostałe. Niemiecka marynarka wojenna od pewnego czasu stara się objąć przywódczą rolę na Morzu Bałtyckim. W 2015 r. zainicjowała Bałtycką Konferencję Dowódców, regionalne forum dialogu państw Morza Bałtyckiego, oraz powołała grupę zadaniową Sztabu Niemieckich Sił Morskich DEU MARFOR, która wspiera i prowadzi wielonarodowe ćwiczenia morskie i mogłaby potencjalnie pełnić rolę dowództwa komponentu morskiego NATO. Niemiecka marynarka wojenna zaczęła już zwiększać swoją obecność i gotowość na Bałtyku, a także zwiększać wkład w inne grupy morskie NATO.
Plan floty niemieckiej marynarki wojennej mógłby pomóc w przekształceniu jej zdolności i umożliwić jej objęcie wiodącej roli na Bałtyku pod względem działań wojennych na dnie morskim. Realizacja tych ambicji będzie jednak wyzwaniem w nadchodzących latach.