Sławomir Doburzyński
Gminy regionu są stosunkowo samodzielne pod względem ekonomicznym. Tak mówi statystyka, jej obraz zaciemnia doskonała kondycja obszarów nadmorskich i podmiejskich. W głębi lądu nie jest już tak różowo.
W skali kraju w roku 2019 dochody własne stanowiły 43,3% dochodów ogółem budżetów gmin, a subwencja ogólna z budżetu państwa – 22,5%. W poszczególnych województwach udział dochodów własnych w dochodach ogółem był zróżnicowany i wyniósł od 32,9% w województwie lubelskim do 51,8% w dolnośląskim. Tuż za liderem lokowało się województwo zachodniopomorskie, gdzie dochody własne stanowiły 50,2 % ogółu dochodów gmin.
Dochody własne w ogóle dochodów gmin według województw w roku 2019
Źródło: Główny Urząd Statystyczny
Źródłami dochodów własnych jednostek samorządu terytorialnego są m. in : wpływy z podatków, opłat, dochody z majątku jst, spadki, zapisy i darowizny na rzecz j.s.t., dochody z kar pieniężnych i grzywien. Na dochody własne składają się również odsetki od pożyczek udzielanych przez j.s.t., o ile odrębne przepisy nie stanowią inaczej, odsetki od nieterminowo przekazywanych należności stanowiących dochody j.s.t., odsetki od środków finansowych gromadzonych na rachunkach bankowych, o ile odrębne przepisy nie stanowią inaczej. W rozumieniu ustawy dochodami własnymi jednostek samorządu terytorialnego są również udziały we wpływach z podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT) oraz z podatku dochodowego od osób prawnych (CIT).
Stosunek dochodów własnych gmin do dochodów budżetowych ogółem przyjmuje się za wskaźnik poziomu samodzielności finansowej samorządu. Im niższy jego poziom, tym większe uzależnienie jednostki samorządu od takich czynników, jak sytuacja budżetu państwa, koniunktura gospodarcza czy poziom bezrobocia. Wysoki poziom samodzielności cechuje przede wszystkim te gminy, które posiadają korzystne położenie geograficzne związane z dostępem do morza, źródeł surowców naturalnych, bliskością obszarów intensywnego rozwoju gospodarczego. Stąd wysoka pozycja w rankingach samodzielności finansowej takich gmin, jak nadmorski Rewal czy Międzyzdroje, a także „żyjące” z węgla i miedzi Polkowice, Kobierzyce czy Kleszczów.
Oczywiście tylko kilkanaście gmin na Pomorzu Zachodnim może się cieszyć takimi geograficznymi przywilejami, kilkanaście kolejnych czerpie korzyści z koncentracji wokół ośrodków miejskich. Dane te pokazują wyspowy i nierównomierny charakter rozwoju regionu. Cieszy wysoki – jak na Polskę – poziom samodzielności finansowej samorządu terytorialnego, wiąże się on jednak z utrwaleniem peryferyzacji znacznych obszarów województwa. W naturalny sposób w gronie najbardziej niesamodzielnych finansowo samorządów w 2015 r. znalazły się gminy wiejskie. Te, które leżą na Pomorzu Zachodnim, z przyczyn tych samych, dla których krezusi mają się dobrze, cierpią na trwały, strukturalny niedorozwój. Bez intencjonalnej współpracy w ramach większych struktur nie mają szans tego deficytu przezwyciężyć.