Tomasz Augustyn
Łotewski bank Citadele opublikował analizę dotyczącą sytuacji ekonomicznej i perspektyw na rok 2024 dla trzech państw bałtyckich.
W 2023 r. na wzrost gospodarczy w regionie Morza Bałtyckiego negatywnie wpłynęły wysoka inflacja, rosnące stopy procentowe, słaby popyt zewnętrzny w przetwórstwie przemysłowym oraz utrzymujący się wpływ wojny w Ukrainie, który doprowadził do umiarkowanych recesji we wszystkich trzech krajach bałtyckich obszaru poradzieckiego. Na Litwie i Łotwie PKB spadł w 2023 r. o 0,3%, a w Estonii o 3%. Ogólny PKB w regionie Morza Bałtyckiego nie wzrósł od początku 2022 r., chociaż wyniki różnych sektorów gospodarki były bardzo zróżnicowane. W 2023 najbardziej ucierpiały sektory produkcyjny i transportowy, głównie ze względu na słaby popyt zewnętrzny i cykliczne pogorszenie koniunktury w światowym przetwórstwie przemysłowym. Rolnictwo również ucierpiało z powodu niekorzystnych warunków pogodowych i spadku cen, podczas gdy sektor handlu detalicznego zmagał się ze spadkiem realnych dochodów spowodowanym wysoką inflacją i wysokim udziałem kredytów o zmiennej stopie procentowej. Jednak sektory usług, takie jak IT, usługi profesjonalne i turystyka, nadal się rozwijały. W 2023 r. wzrost PKB w Estonii pozostawał w tyle za Łotwą i Litwą, głównie ze względu na większą ekspozycję handlową Estonii na Szwecję i Finlandię. Ponadto rosnące stopy procentowe miały znaczący wpływ na konsumpcję i inwestycje, w szczególności ze względu na większe zadłużenie sektora prywatnego i znaczny sektor start-upów IT, w którym wyższe stopy procentowe doprowadziły do zmniejszenia dostępności finansowania – oba sektory są wrażliwe na wysokość stóp procentowych. Pomimo utrzymującej się niepewności i znacznego ryzyka, ogólne perspektywy wzrostu dla regionu Morza Bałtyckiego w 2024 r. wydają się korzystniejsze w porównaniu z 2023 r., ponieważ wskaźniki nastrojów gospodarczych ustabilizowały się i zaczęły się nieznacznie poprawiać na Litwie i Łotwie.
W ostatnich miesiącach w sektorze przetwórstwa przemysłowego pojawiły się oznaki stabilizacji, po spadku produkcji w 2023 roku. Badania koniunktury przeprowadzone przez Komisję Europejską sugerują, że poziom zapasów w sektorze wytwórczym krajów bałtyckich osiągnął szczyt, a cykl zmniejszania zapasów w Europie odegra kluczową rolę w ożywieniu sektorów produkcji i transportu w regionie Morza Bałtyckiego. Wraz ze spadkiem zapasów doprowadzi to do powstania nowych zamówień przemysłowych, a dane ankietowe już teraz sugerują, że litewskie firmy zgłaszają niewystarczający poziom zapasów towarów w magazynach i nadal podnoszą swoje prognozy produkcji. Na przykład w styczniu oczekiwania dotyczące produkcji przemysłowej w litewskim sektorze przemysłowym osiągnęły najwyższy poziom od 12 miesięcy. Mimo to oczekuje się, że ożywienie będzie umiarkowane i nierównomierne we wszystkich sektorach produkcyjnych. Na przykład popyt w sektorach budowlanych w Niemczech i Szwecji pozostaje słaby ze względu na wpływ wysokich stóp procentowych. W Szwecji liczba rozpoczętych budów nowych mieszkań spadła do najniższego poziomu od wielu lat. W rezultacie, choć oczekuje się, że ogólny popyt w przetwórstwie przemysłowym wzrośnie, nie będzie on jednolity we wszystkich sektorach jednocześnie, a producenci materiałów budowlanych, wyrobów z drewna i niektórych segmentów wyrobów metalowych prawdopodobnie nie odnotują znaczącego wzrostu popytu w 2024 r.
Sektor budowlany stał się najsłabszym ogniwem gospodarki strefy euro. Wysokie stopy procentowe i podwyższony poziom zadłużenia osłabiły popyt w tej branży, a zmieniające się wzorce pracy miały negatywny wpływ na popyt na biura. Jednocześnie w krajach bałtyckich popyt w sektorze budowlanym utrzymuje się na względnie stabilnym poziomie. Chociaż aktywność na rynkach nieruchomości również nieco spadła, poziom zadłużenia w krajach bałtyckich jest znacznie niższy niż w strefie euro, podczas gdy inwestycje rządowe we wszystkich trzech krajach bałtyckich mają wzrosnąć w latach 2024 i 2025, wspierane przez zwiększone wpływy z unijnego funduszu odbudowy i zwykłych funduszy UE. Ponadto region Morza Bałtyckiego ma ambitne plany w sektorze energetycznym, szczególnie na Litwie i w Estonii, które będą dalej wspierać popyt w sektorze budowlanym. Pomimo pewnej niepewności związanej z finansowaniem, budowa projektu Rail Baltica będzie kontynuowana również w krajach bałtyckich, w wyniku czego nastroje budowlane w regionie pozostają stabilne, a perspektywy dla sektora są bardziej optymistyczne w porównaniu ze strefą euro.
W 2023 r. sprzedaż detaliczna w krajach bałtyckich uległa stagnacji, a wzrost napędzała wyłącznie inflacja. W ujęciu realnym sprzedaż detaliczna w krajach bałtyckich pozostaje na niezmienionym poziomie od połowy 2021 r. ze względu na wysoką inflację i ponowne otwarcie sektorów usług po zniesieniu ograniczeń związanych z COVID-19, w wyniku czego wzrosły wydatki na wypoczynek, restauracje i podróże. Mimo to inflacja w krajach bałtyckich gwałtownie spadła z około 20% na początku 2023 r. do mniej niż 2% na Litwie i Łotwie oraz blisko 4% w Estonii. W rezultacie nastroje konsumentów na Łotwie i Litwie uległy w ostatnich miesiącach znacznej poprawie. Oczekuje się, że wraz z dalszym spadkiem inflacji dochody realne zaczną ponownie rosnąć, co będzie miało pozytywny wpływ na sprzedaż detaliczną i ogólne trendy konsumpcyjne w 2024. Gwałtowny wzrost inflacji w latach 2022 i 2023 spowodował sytuację, w której ceny początkowo rosły znacznie szybciej niż dochody. W konsekwencji dynamika wydatków w 2023 była bardzo słaba, dynamika depozytów gospodarstw domowych w sektorze bankowym wyhamowała, a gospodarstwa domowe, aby utrzymać wyższy poziom wydatków, zwiększyły wykorzystanie kredytów konsumpcyjnych. Teraz jednak pojawiają się oznaki, że wzrost dochodów, który w 2023 r. utrzymywał się na wysokim poziomie w krajach bałtyckich, zaczyna doganiać nowe poziomy cen. Wraz ze spadkiem inflacji dalszy wzrost dochodów powinien stopniowo przekładać się na wyższą sprzedaż detaliczną.
Sytuacja na rynku pracy w krajach bałtyckich pozostaje stabilna, choć zauważalny jest słaby wzrost gospodarczy. W Estonii bezrobocie wzrosło ze średnio 5,6% w 2022 r. do 6,4% w 2023 r., na Litwie bezrobocie wzrosło z 6,0% do 6,9%, a na Łotwie bezrobocie spadło z 6,9% do 6,5%. Na Łotwie od połowy 2022 r. liczba ogłoszeń o pracę i wolnych miejsc pracy spadła prawie o połowę. We wszystkich trzech krajach bałtyckich badania koniunktury pokazują, że znacznie niższy niż w 2022 r. odsetek firm wskazuje na brak pracowników jako główny czynnik ograniczający rozwój, a największym wyzwaniem dla przedsiębiorstw jest obecnie słaby popyt, zwłaszcza w przemyśle, handlu i logistyce. Mimo to poziom bezrobocia w krajach bałtyckich utrzymuje się na historycznie niskim poziomie, a wzrost płac w krajach bałtyckich przekroczył w pierwszych trzech kwartałach 2023 r. 10%. Niekorzystna sytuacja demograficzna, zmniejszająca się liczba ludności w wieku produkcyjnym, wysoka inflacja i konwergencja dochodów z poziomami europejskimi nadal napędzają silny wzrost płac w krajach bałtyckich, nawet przy braku jakiegokolwiek wzrostu gospodarczego. W perspektywie średnioterminowej obecne tempo wzrostu płac prawdopodobnie nie będzie trwałe, ponieważ udział płac w PKB w krajach bałtyckich przekroczył już średnią UE. Jak dotąd nie miało to negatywnego wpływu na konkurencyjność regionu Morza Bałtyckiego, a eksport zmniejszył się wraz z handlem światowym, ale w perspektywie średnioterminowej zdecydowanie nie jest to zrównoważone. Oczekuje się, że w 2024 r. płace w krajach bałtyckich będą nadal rosły, zwłaszcza że rządy zaplanowały znaczne zwiększenie wydatków na płace w budżetach krajowych. Na przykład na Łotwie wydatki na wynagrodzenia w sektorze publicznym mają wzrosnąć o ponad 10% w 2024 roku. W ostatnich latach podaż siły roboczej w krajach bałtyckich wzrosła ze względu na napływ uchodźców z Ukrainy oraz dodatnie saldo migracji na Litwie i w Estonii, w mniejszym stopniu na Łotwie. Jest to jednak zdarzenie jednorazowe, a w perspektywie średnio- i długoterminowej na rynku pracy nadal dominować będą tendencje demograficzne.
Nasze prognozy wzrostu dla regionu Morza Bałtyckiego w 2024 r. pozostają ostrożnie optymistyczne. Wzrost w regionie Morza Bałtyckiego w 2024 r. będzie wspierany przez ożywienie w sektorach przetwórstwa przemysłowego i transportu, a także przez rosnące dochody realne, które będą korzystniejsze dla handlu detalicznego i konsumpcji krajowej w szerszym ujęciu. Ponadto należy spodziewać się pozytywnego wpływu na wzrost gospodarczy odbicia w sektorze rolnym w stosunku do roku 2023 r., który był relatywnie słaby zarówno pod względem cen, jak i zbiorów. Jednocześnie nie przewiduje się znaczącego wzrostu w sektorze budowlanym ze względu na negatywny wpływ wysokich stóp procentowych na popyt w sektorze prywatnym. Ponadto istnieje również pewna niepewność co do przyszłych perspektyw wzrostu niektórych sektorów usług, takich jak eksport IT i usług biznesowych, który w 2023 r. rósł w wolniejszym tempie niż wcześniej. Według prognoz wzrost PKB na Łotwie i Litwie wyniesie ok. 2%, natomiast wzrost PKB w Estonii ma być bliższy 1% ze względu na efekt niższej bazy wynikający ze słabego wzrostu w 2023 r. Pomimo nieznacznego wzrostu bezrobocia w 2023 r. rynki pracy w krajach bałtyckich pozostają solidne i należy oczekiwać, że stopa bezrobocia w krajach bałtyckich w 2024 wyniesie około 6-7%. Inflacja w 2024 r. pozostanie niska i wyniesie poniżej 2% na Łotwie i Litwie oraz między 2 a 3% w Estonii, głównie ze względu na podwyżkę stawki VAT przez rząd.
Pomimo pozytywnych oczekiwań dotyczących wzrostu gospodarczego perspektywy gospodarcze pozostają niepewne i obarczone znacznym ryzykiem. Sytuacja geopolityczna pozostaje największym zagrożeniem dla regionu Morza Bałtyckiego i potencjalnie może zniechęcać do nowych inwestycji w regionie w związku z obawami o potencjalną rosyjską agresję na państwa NATO. W szerszym ujęciu pojawienie się nowych wstrząsów geopolitycznych może zakłócić globalny wzrost gospodarczy i doprowadzić do scenariusza, w którym inflacja wzrośnie z powodu wyższych cen ropy naftowej i surowców. Postawiłoby to banki centralne w trudnej sytuacji, w której musiałyby obniżyć stopy procentowe, podczas gdy inflacja pozostaje podwyższona. Ponadto wysoki poziom zadłużenia w strefie euro i Stanach Zjednoczonych może wywołać zawirowania na rynkach finansowych, na przykład w sektorze nieruchomości komercyjnych, lub wzbudzić obawy o zdolność obsługi zadłużenia. Niekorzystna sytuacja demograficzna w kraju, słaby wzrost wydajności w połączeniu z silnym wzrostem płac mogą prowadzić do utraty konkurencyjności. Z drugiej strony, cykl wyładowywania zapasów i odbicie w produkcji może być silniejsze niż oczekiwano. Ponadto tendencje deglobalizacyjne mogą potencjalnie przynieść korzyści regionowi Morza Bałtyckiego i Europy Wschodniej, ponieważ region ten byłby atrakcyjnym miejscem dla inwestycji typu friend shoring..