Tomasz Augustyn
Ministrowie obrony trzech krajów bałtyckich zatwierdzili budowę „niemobilnych instalacji obronnych” na ich wschodnich granicach.
Łotwa, Litwa i Estonia podjęły decyzję o utworzeniu wspólnej bałtyckiej strefy obronnej na swoich granicach z Rosją i Białorusią w związku z rosnącymi obawami o bezpieczeństwo. Uzgodniły również plany rozwoju współpracy rakietowo-artyleryjskiej.
Estonia zbuduje 600 bunkrów wzdłuż 294-kilometrowej granicy z Rosją, z początkowym budżetem w wysokości 60 mln euro. Każdy bunkier będzie przystosowany do zakwaterowania 10 żołnierzy. Estońskie ministerstwo obrony planuje rozpocząć budowę bunkrów na początku 2025 roku. Szczegóły dotyczące wkładu Litwy i Łotwy we wspólną strefę obrony nie zostały jeszcze ujawnione. Litwa rozwija jednak współpracę z USA w zakresie rozwoju zdolności rakietowych HIMARS, kluczowego aspektu ich strategii obronnej. Łotwa zakończyła prace nad wojskowym planem przeciwdziałania mobilności, który obejmuje różne krótko- i długoterminowe środki wzmacniające granice. Ponadto podpisano umowę o współpracy między Estonią a Łotwą w zakresie prowadzenia patrolowania przestrzeni powietrznej NATO z łotewskiej bazy lotniczej Lielvarde, rekompensując tymczasową niedostępność estońskiej bazy lotniczej Ämari z powodu remontów.
Sojusz ze Stanami Zjednoczonymi pozostaje fundamentem bezpieczeństwa bałtyckich sojuszników. W grudniu w Pentagonie odbyła się potrójna ceremonię podpisania dwustronnych planów współpracy obronnej z Estonią, Łotwą i Litwą. Sojuszników reprezentowali: Tuuli Duneton, podsekretarz ds. polityki obronnej Republiki Estońskiej, Rolands Heniņš, podsekretarz stanu ds. polityki obronnej Republiki Łotewskiej oraz dr Vaidotas Urbelis, Dyrektor ds. Polityki Obronnej Republiki Litewskiej. Mapy drogowe współpracy obronnej mają na celu ukierunkowanie współpracy w zakresie obronności i bezpieczeństwa narodowego do 2028 r. jako praca narodu na rzecz zwiększenia zdolności i interoperacyjności między siłami zbrojnymi USA i Estonii, Łotwy i Litwy. Wszystkie plany działania w zakresie współpracy dwustronnej nadają priorytet działaniom, które mają pomóc państwom osiągnąć cele NATO w zakresie zdolności, a także wspierać zdolność NATO do budowania wiarygodnego odstraszania w celu przeciwdziałania zagrożeniom w regionie. Ponadto porozumienia te wyrażają zamiar Sekretarza Obrony, aby zapewnić stałą rotacyjną obecność sił USA w każdym państwie bałtyckim. Mapy drogowe promują współpracę obronną w zakresie zintegrowanej obrony powietrznej i przeciwrakietowej, świadomości domeny morskiej, cyberbezpieczeństwa, nieregularnych działań wojennych, udziału w międzynarodowych operacjach i ćwiczeniach wojskowych, rozwoju infrastruktury i szkoleń.
Nowa inicjatywa obronna to reakcja na mocne ostrzeżenia ze strony europejskich przywódców dotyczące zagrożenia ze strony Rosji dla bałtyckich sąsiadów. Niemiecki minister obrony Boris Pistorius zasugerował w styczniowym wywiadzie dla „Tagesspiegel”, że rosyjski atak na NATO może nastąpić w ciągu pięciu do ośmiu lat. Admirał Rob Bauer, przewodniczący komitetu wojskowego NATO, określił obecną sytuację na świecie jako „najniebezpieczniejszy świat od dziesięcioleci”, opowiadając się za transformacją strategii wojennej NATO. Głównodowodzący Szwecji wezwał Szwedów do mentalnego przygotowania się do wojny, a szwedzki minister obrony cywilnej Carl-Oskar Bohlin ostrzegł przed potencjalnym nadejściem wojny do Szwecji.
Moskwa do tej pory nie ustosunkowała się do planów państw bałtyckich. Prezydent Rosji Władimir Putin we wrześniu oskarżył kraje bałtyckie o bezpośrednią propagandę nazizmu, tym samym pretekstem, którego Kreml użył do inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku.