Tomasz Augustyn
Lotnisko w Goleniowie w pierwszej połowie roku nie pracowało nawet „na pół gwizdka”, jeśli porównać jego aktywność do wyników sprzed 12 miesięcy.
W pierwszej połowie 2020 roku lotnisko Szczecin – Goleniów obsłużyło 98 283 pasażerów. Oznacza to spadek o 63,1 % stosunku do analogicznego okresu roku wcześniejszego, gdy przez port przewinęło się ponad 266 tysięcy pasażerów. Wśród lotnisk o zbliżonej skali obsługi podróżnych Rzeszów zanotował nieco większy spadek (prawie 70 %), a Bydgoszcz i Lublin niemal identyczny (odpowiednio 62,8 oraz 63,9 %). Podobnie było w przypadku większych portów, gdzie liczba obsłużonych pasażerów była o 63 – 69 % mniejsza niż w pierwszym półroczu roku ubiegłego. Jedynie Kraków nieznacznie uniknął przekroczenia bariery 60-procentowego spadku, choć i tak „utracił” 2,3 miliona pasażerów w stosunku do wyniku sprzed roku. Lotnisko Chopina w Warszawie obsłużyło prawie 3,2 mln pasażerów, tj. 5,4 mln podróżnych mniej niż w pierwszej połowie 2019 roku. To i tak wynik lepszy o 0,7 punktu procentowego od łącznego wyniku porównywalnych portów lotniczych zrzeszonych w ACI Europe (Europejskie Zrzeszenie Portów Lotniczych).
Wśród przewoźników lotniczych w pierwszej połowie 2020 roku najwięcej pasażerów obsłużył Ryanair – ponad 2,2 mln osób, tj. 3,6 mln pasażerów mniej niż w analogicznym okresie 2019 roku. Polskie Linie Lotnicze LOT przewiozły niecałe 2,2 mln pasażerów, tj. 3,4 mln pasażerów mniej niż w pierwszej połowie 2019 roku. Wizz Air, trzeci największy przewoźnik w Polsce, przewiózł w tym okresie niecałe 1,7 mln pasażerów, co oznacza 2,5 mln mniej niż w pierwszej połowie roku 2019. W sumie ruch pasażerski, w porównaniu z pierwszą połową 2019 roku zmalał o 64 %, a liczba operacji o 59 %. Drugi kwartał 2020 roku był więc jednym z najtrudniejszych okresów w historii lotnictwa cywilnego w Polsce.