Tomasz Augustyn
Obwód kaliningradzki staje się w coraz większym stopniu odciętą enklawą z utrzymanym dostępem jedynie drogą morską.
Powołując się na remonty infrastruktury na terenie Polski od 10 kwietnia do odwołania Koleje Rosyjskie wstrzymują przewożenie wszystkich towarów przez przejście graniczne Mamonowo-Braniewo. Ze strony Ukrainy pojawiły się wcześniej doniesienia, według których kraje bałtyckie i Polska szykują się do rychłego zamknięcia lądowych połączeń transportowych z Rosją i „całkowitej izolacji od Rosji”. Rozważany jest też zakaz tranzytu towarów do Kaliningradu przez terytorium Litwy. W ubiegłym tygodniu Ukraina oficjalnie zwróciła się do krajów bałtyckich i Polski „z prośbą o wstrzymanie wszelkich połączeń drogowych z Federacją Rosyjską”, co miało, jego zdaniem, spotkać się z „natychmiastową reakcją”. Wiceminister infrastruktury Ukrainy Mustafy Najjema podał (zamieszczając w poniedziałek wpis na ten temat na portalu społecznościowym), że Polska, Łotwa, Litwa i Estonia rozpoczną proces całkowitej izolacji od Rosji „w ciągu najbliższych 48-72 godzin”, zamykając tym samym swoje drogi lądowe dla dostaw towarów do Rosji.
Obwód Kaliningradzki jest rosyjską enklawą, która nie ma bezpośredniej łączności drogowej z Rosją. To strefa zmilitaryzowana odgrywająca bardzo ważną rolę w układance bezpieczeństwa w Europie, ale też miejsce życia około miliona mieszkańców i prowadzenia działalności gospodarczej. Z każdym dniem staje się to coraz trudniejsze. Jak pisaliśmy na początku marca, zamknięcie przestrzeni powietrznej nad Europą dla rosyjskich samolotów nie zamroziło ruchu pomiędzy Moskwą a Kaliningradem, ale życie w tej części Rosji z dnia na dzień staje się coraz bardziej uciążliwe.
Na trudności z połączeniem kolejowym i ogólnie pogarszającą sytuację geopolityczną w tym regionie w związku z działaniami Federacji Rosyjskiej i wojną trwającą w Ukrainie zwracają uwagę Litwini. Litwa obawia się prowokacji w związku z tranzytem kolejowym przez Obwód Kaliningradzki Rząd litewski zwrócił się do Komisji Europejskiej o przyznanie 23 mln euro na wzmocnienie bezpieczeństwa tranzytu kolejowego przez Obwód Kaliningradzki. Rząd w Wilnie oczekuje, że Komisja Europejska oceni w kontekście rosyjskiej agresji na Ukrainę rosyjski tranzyt kolejowy przez Litwę z i do Kaliningradu. Litwini obawiają się przede wszystkim prowokacji w pociągach, bezprawnego ich opuszczania i przejazdów pociągów bez zezwoleń. Litwa podjęła już decyzję o zwiększeniu częstotliwości eskort lotniczych pociągów, zwiększeniu liczby patroli policyjnych na odcinku tranzytowym, zakupie śmigłowca oraz rozbudowie systemu nadzoru na tranzytowym odcinku kolejowym. Bezpieczeństwo tranzytu zapewnia obecnie specjalny litewski system straży granicznej, który monitoruje ruch na całym odcinku. Przy wjeździe na Litwę do pociągu dołączane jest urządzenie rejestrujące prędkość, postoje i inne informacje. Od 2008 r. pociągom tranzytowym czasami towarzyszą samoloty patrolowe. W razie potrzeby na miejsce zdarzenia wzywana jest policja. W latach 2017-2019 rocznie przez Litwę z i do Kaliningradu przejeżdżało ok. 800 tys. osób, w 2020 r. było to około 220 tys., a w 2021 r. – około 400 tys. Obecnie przez Litwę przejeżdżają dziennie średnio cztery takie pociągi, którymi podróżuje około 100 pasażerów, choć przed pandemią COVID-19 liczba ta wynosiła około 700 pasażerów.
Pod koniec marca połączenia z Rosją wstrzymała państwowa kolejowa spółka Finlandii VR. Na terytorium tego kraju przestały być wpuszczane rosyjskie pociągi towarowe. VR tłumaczyła swoją decyzję sankcjami, jakie Unia Europejska nałożyła na Rosję wobec jej ataku na Ukrainę. Fińskie koleje już wcześniej zapowiadały wstrzymanie ruchu ze wschodnim sąsiadem. Pociąg szybkich prędkości Allegro, który kursował między Helsinkami a Petersburgiem, był po wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskim ostatnim pociągiem, którym pasażerowie mogli dostać się z Rosji do Unii Europejskiej. Pociągi między Helsinkami a Petersburgiem kursowały w codziennym rytmie od grudnia 2010 roku.