Andrzej Pieśla
Potencjalni goście hoteli mimo pewnych niewiadomych i prawdopodobnych ograniczeń chcą już do nich wrócić. Zmęczenie izolacją i potrzeba kontaktów społecznych oraz zmiany otoczenia jest bardzo silna. Korzystając z odmrożenia turystyki Polacy wcale nie zamierzają wypoczywać w odosobnionych miejscach. Takie wnioski płyną z przeprowadzonego z inicjatywy Blue Marine Mielno oraz eksperta rynku hotelowego Violetty Hamerskiej przeprowadzone zostało badanie pt. „Nowe oczekiwania gości hotelowych w czasach COVID-19”.
Badanie przeprowadzono zrealizowano w dniach 19–26 kwietnia. Jego pomysłodawcą i inicjatorem badania był obiekt Blue Marine Mielno. Do inicjatywy przyłączyło się także blisko 200 hoteli (w tym hoteli sieciowych) i obiektów noclegowych z całej Polski, zlokalizowanych zarówno w kurortach jak i miastach. Dzięki tej wspólnej inicjatywie uzyskano 3422 ankiet badawczych wypełnionych przez gości hotelowych.
Badanie prowadzi do wniosku, że 55% osób chce wyjechać do hoteli i ośrodków wypoczynkowych. Stanowi to spadek o 12 punktów procentowych w stosunku do lat ubiegłych. Nieznacznie wzrosła (z 13% do 16%) liczba tych, którzy planują noclegi w apartamentach. Nie potwierdza się prognozowany boomu na domki, kempingi i ogólnie wypoczynek w miejscach odosobnionych. Populacja deklarująca chęć wyboru tej formy wypoczynku wciąż stanowi dość małą grupę potencjalnie zainteresowanych wyjazdami turystycznymi, na poziomie 11%, czyli nieznacznie więcej niż 5% osób, które wypoczywało w nich w latach poprzednich. Nieznacznie wzrosło zainteresowanie agroturystyką – z 6% do 9%. Natomiast kempingi i wypoczynek tzw. slowhop budzą marginalne zainteresowanie. Na kemping wybiera się 2% badanych (w latach wcześniejszych 1%), a w duchu slow chce relaksować się 1% osób.
Radykalne zmiany dotyczą wymagań co do bezpieczeństwa w kontekście zdrowia. Potencjalni goście oczekują potwierdzeń co do zwiększonej higieny nie tylko od samego obiektu noclegowego, ale też autoryzowania i czuwania nad tym przez osoby czy instytucje spoza hotelu. Większość badanych (57%) chce by powstał powszechnie obowiązujący certyfikat bezpieczeństwa. Jednocześnie 22% potencjalnych gości nie wskazuje wprawdzie na certyfikat, ale oczekuje, że poziom bezpieczeństwa sanitarnego będzie kontrolowany i potwierdzany przez zewnętrzne służby. Zdaniem ankietowanych zmiany muszą nastąpić w przygotowaniu i obsłudze pokoi (53% odpowiedzi), tyle samo uzyskały części wspólne (54%), podobna liczna wskazań pada również na konieczność zmian w obszarze podawania posiłków (50%). Strefa SPA, miejsca animacji dla dzieci i kawiarnie hotelowe są raczej pomijane w tych rozważaniach.
Nadal spora część zamierza korzystać z gastronomii. Liczba osób zapowiadających rezerwację wyjazdu z pełnym wyżywieniem wręcz wzrosła z 18% w poprzednich latach do 19% deklaracji obecnie. Śniadania także nadal są popularne – 11% osób planuje wypoczynek z opcją porannych posiłków (w latach poprzednich było to 12%). Praktycznie tyle samo gości co przed pandemią zamierza korzystać z basenów – 17% (wcześniej 19%) oraz strefy saun i jacuzzi – 10% (wcześniej 12%). Co więcej zwiększyła się liczba osób, która planuje aktywnie spędzać czas w hotelowej strefie fitness – wzrost z 3% do 4% ankietowanych. Więcej Polaków planuje też zakup usługi masażu i innych zabiegów SPA – 7% ankietowanych (wcześniej korzystało 6%).
Pierwsze podsumowanie wyników badania dostępne jest po adresem:
https://www.bluemarine.pl/wp-content/uploads/2020/04/Pierwsze-wyniki-badania.pdf