Tomasz Augustyn

Pustostanów ubywa, ale upowszechnianie pracy zdalnej ma mieć negatywne skutki dla rynku najmu. W Szczecinie współczynnik pustostanów na początku roku wynosił 8,13 %.

Bank Pekao BP ocenił sytuację na rynku Pierwszy kwartał roku przyniósł niską podaż, stosunkowo wysoką absorpcję, wysoki popytem brutto, malejąca liczbę pustostanów oraz stabilne czynsze. Zamknął się zasobami nowoczesnej powierzchni biurowej wynoszącymi w skali kraju blisko 11,1 mln m2. Spadek współczynnika pustostanów był najbardziej wyraźny w stolicy. W skali kraju ich średni współczynnik wynosił 8,44% i pozostawał wyraźnie poniżej średniej z ostatnich 4 lat (10,77%), spadając r/r o 77 pb, a w ujęciu kw/kw o 22 pb. W kolejnych miesiącach jednak ich poziom ma rosnąć, a najbardziej narażone na ten proces będą miasta regionalne (zwłaszcza Kraków oraz Trójmiasto). W Szczecinie w pierwszym kwartale roku podaż nowych powierzchni biurowych nie uległa zwiększeniu, a zasoby wynosiły 180 787 m2. Współczynnik pustostanów w tym okresie wynosił 8,13 %.

Analitycy Banku Pekao BP przewidują, że bezprecedensowo mocne upowszechnianie pracy zdalnej będzie miało potencjalnie długoterminowe oraz głęboko negatywne skutki dla rynku najmu. Szacuje się, że w połowie czerwca 2020 tylko około 30% pracowników świadczyło pracę z biur swoich pracodawców. Problem niskiej absorpcji oraz rosnących pustostanów może być widoczny na rynku nawet do końca cyklu renegocjacji obecnie istniejących umów (około 5 lat).

Zasoby nowoczesnej powierzchni biurowej na rynkach regionalnych

Źródło: Pekao BP

Nowa podaż powierzchni biurowej

Źródło: Pekao BP

Nowa podaż koncentrowała się w pierwszym kwartale roku na rynkach regionalnych i wyniosła 87 tys. m2, co stanowiło najniższy wzrost od pierwszych miesięcy 2012 roku. W skali roku Warszawie nowa podaż wzrośnie zdecydowanie z 162 tys. m2 w 2019 roku do rekordowych około 420 tys. m2 oraz 407 tys. m2 w 2021. W wyniku związanych z Covid-19 opóźnień na placach budowy część nowej podaży zostanie przeniesiona z 2020 na 2021. Również w regionach epidemia spowoduje niewielkie rewizje prognoz podaży w dół. Po 2021 nowa podaż, zwłaszcza w stolicy, zdecydowanie się obniży. Przewidywano to już przed epidemią,  obecnie prognozy są jeszcze bardziej pesymistyczne.

Najważniejsze wskaźniki – rynki regionalne

Źródło: Pekao BP