Tomasz Augustyn

Polska chce po epidemii zacieśnić współpracę z krajami bałtyckimi. Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz spotkał się w Tallinie z szefami dyplomacji Litwy, Łotwy i Estonii. Deklaracja współpracy obejmuje między innymi politykę bezpieczeństwa, infrastrukturę i komunikację. Ministrowie nie wykluczyli też, że do wakacji poluzowane zostaną ograniczenia na granicach.

Było to pierwsze wspólne spotkanie ministrów spraw zagranicznych Polski, Estonii, Litwy i Łotwy od wybuchu pandemii. Szefowie dyplomacji wskazali na tradycyjne wyzwania którym coraz intensywniej  towarzyszą nowe, związane z intensywną propagandą i dezinformacją, także wokół tematyki COVID-19. W myśl podpisanej deklaracji Polsce i krajom bałtyckim wspólnie bliskie ma być budowanie wspólnych szlaków transportowych, ochrona kluczowej infrastruktury, w tym sieci 5G oraz współpraca ze stacjonującymi w regionie wojskami amerykańskimi. Sygnatariusze porozumienia dyskutują też o koordynacji działań w wychodzeniu z sytuacji związanej z COVID-19. Podczas spotkania w Tallinie omawiana była kwestia otwierania granic po epidemii, między innymi dla Polaków, którzy chcą turystycznie odwiedzić Litwę czy Łotwę. Być może do wakacji uda się doprowadzić do stopniowego znoszenia ograniczeń. W ostatnim czasie ruch pasażerski między Litwą, Łotwą i Estonią został przywrócony.

W mocy pozostają porozumienia sojusznicze o charakterze wojskowym. Polski minister zadeklarował solidarność w polityce bezpieczeństwa z państwami bałtyckimi, nasze niezmienne zaangażowanie w misję Baltic Air Policing i polską obecność wojskową w łotewskiej bazie w Ādaži. Wszystkie kraje podzielają stanowisko, że jedną z odpowiedzi na kryzys gospodarczy i niepokoje soleczne i polityczne w Europie, poza zabiegami krajowymi jest ambitny budżet UE oraz fundusz odbudowy, które staną się ważnym impulsem do wyjścia z kryzysu i wzmocnienia UE w najbliższych latach. Wsparciem dla działań antykryzysowych ma być także Inicjatywa Trójmorza, której październikowy szczytu odbędzie się w Tallinnie.

Sławomir Doburzyński: O współpracy bałtyckiej trzeba przypominać

Ministrowie Polski, Litwy, Łotwy i Estonii złożyli deklarację wspólnego działania, dla której pretekstem była walka z epidemią. Pomijając rytuał i realia bieżącej polityki warto się trzymać takich inicjatyw i szukać w nich tego, co naprawdę ważne. Z punktu widzenia Pomorza – ale także Polski – to szukanie sojuszników w regionie Morza Bałtyckiego i poważne myślenie o rozwoju tego obszaru.