Tomasz Augustyn

Jeśli kolejne fale modernizacji w Polsce mają się wiązać z rozwojem technologicznym i kapitałowym sektora usług, to przynajmniej pod kątem struktury zatrudnienia Pomorze Zachodnie jest do takiej zmiany gotowe.  

Województwo zachodniopomorskie ma stosunkowo dużą powierzchnię i niezbyt rozbudowaną sieć osadniczą. Przeważa osadnictwo o charakterze miejskim, co przekłada się na strukturę zatrudnienia  w podziale na zasadnicze sektory rynku. W przypadku Pomorza Zachodniego zawodowo z rolnictwem, leśnictwem, łowiectwem i rybactwem związane jest 5,3 % ogółu zatrudnionych. To nieco więcej niż w województwie śląskim (2,3 %) i w Warszawie i jej otoczeniu (2,4 %), ale też wyraźnie poniżej średniej krajowej wynoszącej 9,1 %.  Według danych Banku Światowego zatrudnienie w rolnictwie w skali globu od roku 1991 spadło z poziomu 43,6 % do 26,8 % w roku 2019. W Polsce wartość bazowa dla tego okresu wynosiła 25,5 %. Wobec tego dynamika procesu była w naszym kraju wyraźnie wyższa – odsetek zatrudnionych w rolnictwie zmniejszył się w Polsce na przestrzeni trzech dekad o 65 %, podczas gdy w skali świata spadł o 39 %. W całej Unii Europejskiej rolnictwo zatrudnia wciąż 10 milionów pracowników, co stanowi około 4 % ogółu zatrudnionych. Na tym tle wyróżniają się województwa wschodniej części Polski, gdzie z rolnictwem pozostaje związanych blisko 20 % zatrudnionych (17,7 % w świętokrzyskim, 19,5 % w podlaskim, 19,6 % w lubelskim).

W skali kraju stosunkowo najmniejsze zróżnicowania dotyczą odsetka zatrudnionych w przemyśle i budownictwie. Średnia dla Polski wynosi 32 % ogółu zatrudnionych, w województwie opolskim jest to 38,9 %, poniżej 30 % udział tego sektora w rynku pracy wynosi jedynie w trzech wspomnianych województwach na wschodzie kraju (od 24,4 % na Lubelszczyźnie do 29,3 w województwie świętokrzyskim) oraz wyraźnie odbiegającym od reszty otoczeniu Warszawy (19,3 %). Średnio w Polsce 1 osoba pracująca w rolnictwie przypada na 3,5 pracownika przemysłu i budownictwa, przy czym w wymienionych regionach we wschodniej części kraju jest to stosunek jak 1 do 1,2/1,6, a na Śląsku jak 1 do 16,5. Na Pomorzu Zachodnim przemysł i budownictwo skupia 30,7  % ogółu zatrudnionych, relacja między opisywanymi sektorami kształtuje się jak 1 do 5,7.

Największy odsetek zatrudnionych skupiają usługi. To 58,4 % pracujących w Polsce i aż 77,7 % w Warszawie i otoczeniu. W pozostałych regionach wartość tego wskaźnika wynosi od 51,7 % na Mazowszu bez Warszawy i okolic do 63,7 % w województwie zachodniopomorskim. Przeciętnie na 1 pracownika przemysłu i budownictwa przypada w Polsce 1,8 osoby zatrudnionej w sektorze usług, w województwie zachodniopomorskim, podobnie jak w pomorskim, lubelskim i podlaskim, to nieco ponad 2 zatrudnionych w usługach na 1 zatrudnionego w przemyśle i budownictwie. W relacji do rolnictwa usługi skupiają w Polsce 6,4 raza więcej zatrudnionych. W regionach rolniczych na wschodzie kraju ta relacja kształtuje się wciąż jak 1 do 2,7/2,9, ale na zurbanizowanym Śląsku to już 1 do 25,5. Pomorze Zachodnie należy do regionów o najwyższej skali przechylenia rynku pracy z rolnictwa, leśnictwa, łowiectwa i rybactw ku usługom – w tym regionie proporcje zatrudnienia w obu sektorach kształtują się jak 1 do 12, na Dolnym Śląsku to 1 do 15,7, a na Pomorzu jak 1 do 11.

Pracujący według rodzajów działalności w 2019 roku (na podstawie BAEL)

Źródło: Główny Urząd Statystyczny, Regiony Polski 2020