Andrzej Pieśla
Oprócz wielu innych czynników przyjazdom Skandynawów do Szczecina sprzyja system podatkowy w ich krajach, który nakłada wysokie daniny na produkcję alkoholu.
Wysokie ceny alkoholu w Skandynawii i związane z tym zjawisko turystyki imprezowej do krajów ościennych nie jest żadna tajemnicą. Ostatnie dane Eurostatu potwierdzają rozpoznaną sytuację. Najdroższy alkohol w całej Unii Europejskiej piją Mieszkańcy Finlandii. W 2019 roku w tym kraju był on o 90,7% droższy niż średnio w UE Jego zakup jest częstym powodem wyjazdów do pobliskiej Estonii. Kolejne miejsca na liście drogich trunków zajmują Irlandia (182,3% średniej unijnej) przed Szwecją (155,9%) i Grecją (137,2%). Skandynawowie mają więc pretekst, by i z tego powodu przyjeżdżać do Polski, choćby do Szczecina. Tu bowiem jest stosunkowo niedrogi. Poza dwoma najbiedniejszymi krajami członkowskimi, Rumunią i Bułgarią, gdzie ceny napojów alkoholowych wynoszą 78,7% średniej UE, niskie są one także w takich państwach, jak Węgry (80,2%), Czechy (87,2%) i Hiszpania (88,1%). Nieznacznie drożej jest w Polsce, gdzie ceny alkoholu stanowiły 89,4% średniego poziomu unijnego. Tuż powyżej znalazły się Niemcy (92,6%) i Słowacja (95,1%).
Poza mieszkańcami Unii Europejskiej potencjalni klienci szczecińskich stoisk z alkoholem pochodzą także z Norwegii. Zarabiają dobrze, ale za alkohol płacą 260,8% średniej unijnej. Jeszcze drożej jest na Islandii (265,3%), a tylko nieco taniej w Turcji (193,5% średniej unijnej).