Tekst ukazał się w Tygodniku Gospodarczym Polskiego Instytutu Ekonomicznego: https://pie.net.pl/wp-content/uploads/2020/10/Tygodnik-Gospodarczy-PIE_41-2020.pdf

Miasta mierząc się ze skutkami pandemii miasta raczej pozostają przy kształcie i treści dotychczas obowiązujących dokumentów.

Jednym z poważnych skutków wybuchu pandemii COVID-19 jest zawieszenie dotychczas funkcjonujących reguł i przekonań zarówno w świecie społecznym, jak i w obszarze funkcjonowania podmiotów gospodarczych. Pandemia przyczyniła się do zmiany sytuacji i zachowań nie tylko osób oraz różnych podmiotów gospodarczych i instytucji, lecz także wywiera wpływ na funkcjonowanie miast. Gdy ogłoszono lockdown, Polacy posiadający nieruchomości na wsi chętnie się tam przenieśli, zakładając, że życie na terenach wiejskich będzie bezpieczniejsze. Ze skutkami pandemii muszą się zmierzyć też miasta, tym bardziej, że ich rozwój zależy nie tylko od posiadanych zasobów, lecz także od przemyślanej i kompleksowej strategii. Wymaga zatem określenia, czy w związku z pandemią potrzebna jest weryfikacja dotychczasowych kierunków rozwoju miast oraz co i jak trzeba zmienić.

Z badań PIE przeprowadzonych we wrześniu i październiku br. wśród polskich miast różnej wielkości (n = 523, ankieta CAWI) wynika, że aż 61 proc. z nich raczej nie będzie wprowadzać zasadniczych zmian do swoich strategii, tylko będzie optymalizować podejmowane działania. Jednocześnie aż 17 proc. stanowczo stwierdza, że nie przewiduje wprowadzania zmian i planuje realizację dotychczasowych zamierzeń. Jedynie 4 proc. miast stwierdziło, że musi dokonać zasadniczych zmian w strategii. Jedno na 10 miast nie podjęło jeszcze żadnych decyzji dotyczących ewentualnego dostosowania strategii rozwoju do obecnej sytuacji miasta wywołanej przez pandemię COVID-19.

Odpowiedzi miast różniły się w zależności od województwa, w którym były położone. Konieczność zrewidowania strategii rozwoju dostrzegają przede wszystkim miasta z województwa warmińsko-mazurskiego – 23 proc. z nich jest zdecydowana bądź nie wyklucza zmian w strategii, choć także 23 proc. nie przewiduje żadnych zmian w strategii. Nie planują zmian w strategii przede wszystkim miasta z województwa podlaskiego (27 proc.). Nie zaobserwowano istotnej zależności między liczbą zachorowań na COVID-19 na 100 tys. mieszkańców w województwach a planami rewizji strategii rozwoju zlokalizowanych w nich miast. Należy jednak zauważyć, że w miastach zlokalizowanych w województwach z największą liczbą zachorowań dość duży odsetek miast wskazuje na brak zamiaru wprowadzania zmian w swoich strategiach.

W obecnej dynamicznie zmieniającej się sytuacji epidemicznej, polskie miasta zajmują się przede wszystkim reagowaniem na bieżące skutki pandemii, zmiany w strategii zostawiając na czas po jej opanowaniu. Trudno ocenić, czy działania podejmowane dziś przez miasta przyniosą pozytywne efekty w długim okresie. Tego dowiemy się jakiś czas po powrocie do normalności, choć będzie to „nowa normalność”, a nie ta, jaką znaliśmy dotychczas. Zdaniem ekspertów PIE, istotne jest przygotowanie miast i ich mieszkańców do funkcjonowania po zakończeniu kryzysu z COVID-19. Temu będą służyć m.in. zmiany w strategiach rozwoju miast, a weryfikowanie kierunków rozwoju powinno zostać wpisane jako stały element zarządzania miastem.