Materiał został opublikowany w portalu gospodarkamorska.pl: https://www.gospodarkamorska.pl/kto-jest-kim-w-polskim-offshore-ptmew-udalo-sie-skonsolidowac-polski-przemysl-offshore-wind-63551
Portal gospodarkamorska.pl przybliża Polskie Towarzystwo Morskiej Energetyki Wiatrowej (PTMEW). To głos sektora w rozważaniach na temat przyszłości morskiej energetyki wiatrowej, debatach na temat bieżących wyzwań oraz w pracach nad regulacjami.
Polskie Towarzystwo Morskiej Energetyki Wiatrowej jest zaangażowane na polskim rynku energetycznym już od lat 90. XX wieku, czyli od czasów, kiedy większość z nas w Polsce nie wiedziała o istnieniu i rozwoju technologii wiatrowej na morzach i oceanach. Warto przypomnieć, że pierwsza na świecie morska farma wiatrowa została zainstalowana przez Duńczyków w 1991 roku – mowa o Vindeby o mocy blisko 5 MW.
Towarzystwo zostało zarejestrowane w 1997 roku jako jedna z pierwszych organizacji branżowych promujących rozwój energetyki wiatrowej w Polsce. Do 2011 roku organizacja prowadziła działalność pod nazwą Polskie Towarzystwo Energetyki Wiatrowej. Wówczas Walne Zgromadzenie Członków podjęło decyzję o dostosowaniu nazwy organizacji do faktycznego profilu jej działalności, tj. przyjęciu nazwy „Polskie Towarzystwo Morskiej Energetyki Wiatrowej”.
– Polskie Towarzystwo Morskiej Energetyki Wiatrowej jest jedyną obecnie w Polsce organizacją branżową, której wyłącznym przedmiotem działalności od 2010 roku jest sektor offshore wind – wyjaśnia w komentarzu dla portalu GospodarkaMorska.pl Jakub Budzyński, wiceprezes PTMEW.
Obecnie PTMEW wspiera i współtworzy blisko 120 podmiotów. Są to małe, lokalne firmy, ale także światowe potęgi sektora offshore wind i świata energetyki. Członkostwo w PTMEW ma charakter egalitarny – podkreśla nasz rozmówca.
– Staramy się kierować działaniami organizacji w taki sposób, aby w równym stopniu odpowiadały one na zapotrzebowanie podmiotów małych lub dopiero wchodzących do sektora morskiej energetyki wiatrowej, jak również tych średnich oraz największych, które potrzebują wsparcia w zakresie budowy sieci powiązań z lokalnym przemysłem oraz pozyskania lepszej orientacji w realiach rynkowych – wyjaśnia.
PTMEW może pochwalić się kilkoma osiągnięciami
Wyjaśnia, że nadrzędnym celem działalności PTMEW jest efektywne uruchomienie inwestycji w morskie farmy wiatrowe zlokalizowane w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej (WEE) z całym spektrum pozytywnych konsekwencji związanych z rozwojem tej gałęzi energetyki.
– Obecnie wydaje się, że w ścisłej współpracy z licznym gronem przedstawicieli sektora w Polsce, zarówno po stronie podmiotów gospodarczych, jak również organizacji branżowych, udało się ten cel zrealizować i to poczytujemy sobie za jedno z ważniejszych osiągnięć – wyjaśnia Budzyński.
Dodaje, że PTMEW od początku funkcjonowania zabiega o powiązanie rozwoju polskiego sektora offshore wind z rozwojem gospodarczym, rozumianym jako budowa polskiego, silnego łańcucha dostaw dla tej branży oraz podnoszeniem i rozszerzaniem katalogu kompetencji polskich dostawców, by efektywnie wspomagać ich w tworzeniu oferty mogącej swobodnie oraz z sukcesami konkurować na arenie europejskiej oraz światowej.
– Niewątpliwie w tym obszarze szczególnie cieszy nas doprowadzenie do zawarcia i podpisania 15 września 2021 roku w Warszawie Porozumienia Sektorowego na rzecz Rozwoju Morskiej Energetyki Wiatrowej w Polsce (tzw. Sector Deal/Umowa Sektorowa), a także do zawarcia w Ustawie o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych z dnia 17 grudnia 2020 r. zapisów rozdziału 6., wprowadzających mechanizm tzw. planu łańcucha dostaw oraz dialogu technicznego, który promuje tzw. local content w procesach formowania łańcuchów dostaw dla projektów realizowanych na rynku polskim, ale również za granicą, bo taka jest intencja naszej działalności – tłumaczy w rozmowie z GospodarkaMorska.pl wiceprezes PTMEW.
– W ciągu ponad 10-letniej działalności Towarzystwa, mając na uwadze promocję polskiego przemysłu offshore, udało się nawiązać co najmniej kilka bardzo silnych partnerstw z przedstawicielami kluczowych dla sektora morskiej energetyki wiatrowej rynków takich jak Wielka Brytania, Niemcy, Holandia, Belgia, Dania – dodaje Budzyński.
Działania te skutkują efektami uzyskiwanymi u podstaw, w postaci nawiązywania licznych aliansów pomiędzy polskimi i zagranicznymi producentami. – To zaś skutkuje wydajnym transferem kompetencji oraz ekspansją biznesową podmiotów zrzeszonych w PTMEW na rynki zagraniczne – komentuje.
Zauważa, że z całkiem niezłym rezultatem PTMEW realizuje właśnie tę misję, związaną ze skupianiem uwagi zagranicznych inwestorów i producentów na krajowym przemyśle offshore wind.
– Odbywa się to poprzez spotkania bilateralne, ale także przez większe formaty, takie jak warsztaty czy konferencje branżowe, które zdążyły na polskim rynku uzyskać już pewną markę oraz renomę. Działania te często nie mają spektakularnego charakteru, a ich efekty rozłożone są w czasie, jednak ogólny bilans jest zdecydowanie dodatni – wyjaśnia nasz rozmówca.
Wynikiem wszystkich działań jest silne skonsolidowanie polskiego środowiska przemysłu offshore wind pomimo wciąż raczkującego rynku wewnętrznego, a stało się to w czasach, jak podkreśla Budzyński, w których rynek krajowy de facto nie istniał i to sprawia nam szczególną satysfakcję.
Polskie firmy na rynku offshore wind – ocenia PTMEW
Pytamy także organizację o opinię na temat zaangażowania polskich podmiotów w rozwój sektora offshore wind. PTMEW w ostatnich latach obserwuje wzrost aktywności polskich podmiotów gospodarczych w dziedzinie morskiej energetyki wiatrowej, co przełożyło się także na wzroście liczebności grona członków PTMEW.
– Sektor offshore wind w obszarze łańcucha dostaw jest dość elitarny i ma charakter ekskluzywny. Dostawca aktywny na tym rynku musi cechować się dużą dozą determinacji oraz chęci rozwoju kompetencji, a także podnoszenia szeroko rozumianego standardu świadczonych usług. W codziennej działalności widzimy, jak sukcesywnie rośnie świadomość w tym obszarze, lecz przede wszystkim jak podejmowane są konkretne inicjatywy prorozwojowe przez nasze firmy członkowskie, by tym wymogom móc sprostać – komentuje Budzyński.
Polski rynek offshore wind wszedł stosunkowo niedawno w fazę pierwszych, bardzo dużych przetargów na dostawę kluczowych komponentów i usług na rzecz projektów realizowanych w ramach tzw. pierwszej, niekonkurencyjnej fazy wsparcia – dodaje. Polscy dostawcy z pewnością bardzo intensywnie pracują nad pozycjonowaniem swojej oferty na tym niełatwym rynku. Z wielu oczywistych względów, w obecnej fazie realnym poziomem ambicji dla większości z nich jest efektywne wejście do łańcucha wartości głównie w roli poddostawców i to zaczyna się realizować, co należy jednoznacznie ocenić pozytywnie – wskazuje.
Co możemy poprawić w sferze zaangażowania polskich podmiotów w sektorze offshore wind? Przedstawiciel PTMEW wskazuje, że z pewnością niezależnie od tego, co już udało się osiągnąć w tej dziedzinie, należy intensywnie pracować nad budową relacji poddostawca-główny wykonawca.
– Oprócz tego, bardzo ważną ambicją oraz celem PTMEW jest doprowadzenie w możliwie krótkim czasie do wzmocnienia polskiego przemysłu offshore wind o ofertę generalnego wykonawstwa takich komponentów, jak morska stacja elektroenergetyczna czy konstrukcje wsporcze, a są to tylko dwa przykłady – mówi.
PTMEW uważa również, że znacząco poprawić można dialog pomiędzy podmiotami z branży a instytucjami finansującymi ich rozwój. Jest to niezmiernie ważne, gdy myślimy o budowaniu silnej pozycji w tak elitarnej branży. Jest to jedno z ważniejszych zadań PTMEW na najbliższy czas – dodaje.
Plany PTMEW na 2022 rok
PTMEW w tym roku zamiesza kontynuować dotychczasową działalność w obszarze matchmakingu oraz transferu kompetencji i wiedzy, a także budowaniu relacji.
– Jednak 2022 rok będzie okresem dużych zmian w działalności samej organizacji, o czym na razie więcej nie możemy powiedzieć – komentuje.
Organizacje ma zamiar silnie wspierać prace Rady Koordynacyjnej ds. Morskiej Energetyki Wiatrowej, powołanej przez Ministra Klimatu i Środowiska na mocy Polish Offshore Wind Sector Deal – dodaje Jakub Budzyński.