Sławomir Doburzyński

Raport o stanie województwa zachodniopomorskiego za rok 2020 trafił pod obrady sejmiku. Czy kogoś on jeszcze interesuje?

Raport został przygotowany przez Zachodniopomorskie Regionalne Obserwatorium Terytorialne. To jego trzecia edycja opracowana na podstawie zapisów ustawy o samorządzie województwa zobowiązującej jego zarząd do corocznego przedstawienia sejmikowi raportu o stanie regionu w celu zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania organów publicznych. Raport zawiera przegląd głównych danych statystycznych dotyczących regionu obrazujących jego sytuację społeczno – ekonomiczną, informacje o działaniach zarządu województwa w ramach obszarów tematycznych i kompetencji komórek organizacyjnych Urzędu Marszałkowskiego, a także informacje o stanie realizacji uchwał sejmiku. Właśnie na jego forum raport był wczoraj omawiany.

Prezentacja dokumentu jest co roku najlepszą okazją, aby z uwagą przyjrzeć się procesowi programowania strategicznego i zarządzania rozwojem regionu. Z jednej strony obiektywizacji takiej debaty służą konkretne dane i twarde wskaźniki przyjęte jako mierniki poprawy sytuacji w uzgodnionych istotnych obszarach działalności samorządu. Z drugiej jednak należy mieć świadomość, że administracja samorządowa ma mocno ograniczone możliwości rzeczywistego kształtowania rzeczywistości gospodarczej i społecznej, jest zatem zobligowana przede wszystkim do formułowania celów rozwojowych oraz skupiania i aktywizowania wokół ich realizacji możliwie szerokiego spektrum aktorów działających w różnych dziedzinach życia oraz w rozmaitej formule – jako instytucje, prywatny biznes, organizacje pozarządowe, a także osoby prywatne. Pole do działania jest tu ogromne, nie zawsze determinuje je dostępność środków finansowych, w tym dystrybuowanych przez marszałka i Urząd Marszałkowski funduszy w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Jest zatem o czym debatować, jeśli strategia rozwoju regionu i polityka regionalna ma wykroczyć poza ściśle literalne rozumienie dokumentu.

Póki co tego rodzaju okazja do dyskusji jest wykorzystywana  rzadko. Udowadnia to, że nie jesteśmy jako społeczeństwo skłonni ani do myślenia w długoterminowej (strategicznej) perspektywie, ani do polemizowania w oparciu o fakty, dane i eksperckie opinie, ani tym bardziej do czytania ze zrozumieniem. Można mieć raczej przekonanie, że za kilka dni o raporcie będzie już cicho, podobnie jak nie budzi zbyt szerokiego zainteresowania przesłanie i zapisy Strategii Rozwoju Województwa. To uwaga pod adresem dokładnie wszystkich potencjalnych aktorów tego rodzaju dyskusji. To właściwa  – biegnąca równolegle z literą samego raportu – refleksja o stanie województwa.

Zostawiając sprawy w takim a nie innym kształcie wszyscy przyczyniamy się do pogłębienia dewastacji życia publicznego. Niektórzy wolą przekonywać, że polityka musi mieć dziś postać memu i nie ma w niej miejsca na pracę u źródeł i nad źródłami. Ich trudno przekonać, ale co z tymi, którzy próbują przekonać o swej wadze i powadze? Kto z liczących się w życiu publicznym graczy widzi sens w pisaniu i czytaniu raportu o stanie województwa, w jego obecności w publicznej debacie?

Następna okazja już za rok.

Treść raportu jest dostępna pod linkiem:

https://baw2.wzp.pl/api/file/GetZipxAttachment/4/2731/preview