Tekst został opublikowany w Tygodniku Gospodarczym Polskiego Instytutu Ekonomicznego: https://pie.net.pl/wp-content/uploads/2021/02/Tygodnik-Gospodarczy-PIE_06-2021.pdf

Okres pandemii można wykorzystać dla zrównoważenia charakteru mobilności w miastach. W efekcie przemyślane inwestycje w transport publiczny poprawią jakość życia mieszkańców.

Pandemia COVID-19 diametralnie zmieniła mobilność ludzi, co odbiło się negatywnie na transporcie publicznym. W Polsce już w marcu 2020 r. wprowadzono ograniczenia maksymalnej liczby pasażerów w pojazdach. Jednocześnie rosnąca popularność pracy zdalnej, zdalnego nauczania oraz strach przed zakażeniem w transporcie zbiorowym spowodowały, że drastycznie spadła popularność komunikacji miejskiej. Wiele osób wolało przemieszczać się własnym samochodem, a bliższe odległości pokonywać pieszo lub rowerem. Z perspektywy miast, które dotąd i tak dość intensywnie dotowały transport publiczny, w czasie pandemii przybyły nowe koszty i wyzwania logistyczne. W porównaniu z 2019 r. bardzo zmalały też wpływy z biletów. Przykładowo, w Warszawie w I półroczu 2020 r. o ponad 180 mln PLN, a w Gdańsku o 22 mln PLN. We Wrocławiu, Łodzi i Szczecinie w 2020 r. wpływy z biletów pokrywały tylko ok. 1/3 proc. kosztów funkcjonowania, podczas gdy przed rokiem było to 40-50 proc.

Z badań miast przeprowadzonych przez PIE (wrzesień 2020, N=522, ankieta CAWI) wynika, że aż 34 proc. z nich uznało, że sytuacja transportu publicznego pogorszyła się lub zdecydowanie się pogorszyła, 52 proc. nie zauważyło żadnych zmian, a jedynie 2 proc. zadeklarowało polepszenie sytuacji. Pogorszenie było zauważalne przede wszystkim w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców. W związku z pandemią zmieniły się też plany inwestycyjne miast na 2021 r. dotyczące transportu. Wzrost inwestycji w infrastrukturę drogową zadeklarowało 14 proc. miast i taki sam odsetek przedstawicieli miast wskazał na wzrost inwestycji w infrastrukturę rowerową. Wskazań na wzrost inwestycji w transport publiczny było jedynie 6 proc.

Plany polskich miast na 2021 r. dotyczące transportu (w proc. odpowiedzi w badaniu PIE)

Źródło: PIE

Dylematy inwestycyjne miast wynikają z niepewności, czy i kiedy liczba pasażerów korzystających z transportu publicznego powróci do stanu sprzed pandemii. Zmiany zachowań komunikacyjnych mogą okazać się trwałe. Inne będą nie tylko potrzeby transportowe mieszkańców, ale też struktura wyboru środków transportu. W związku z tym transport publiczny powinien dostosować ofertę do wymagań sanitarnych oraz dystansu społecznego (np. zwiększenie częstotliwości kursów w godzinach szczytu, gwarancja uprzywilejowanych pasów ruchu).

Ze względu na ochronę środowiska oraz w trosce o czyste powietrze, miasta powinny wzmocnić różne formy mobilności aktywnej, takie jak jazda na rowerze i chodzenie pieszo. Konieczne są m.in. inwestycje w infrastrukturę rowerową, gdyż w większości miast nie ma nawet spójnej sieci dróg rowerowych. Okres pandemii można wykorzystać dla zrównoważenia charakteru mobilności w miastach. W efekcie przemyślane inwestycje w transport publiczny poprawią jakość życia mieszkańców.